Pkt.1 trzeba policzyć , zwłaszcza że zakup mieszkania to początek wydatków – czasem dochodzi jeszcze wykończenie,meble itp.
Pkt.2 trzeba dokładnie policzyć, zdefiniować koszt leasingu vs koszt alternatywny (zakup samochodu , wypożyczanie lub korzystanie z innych środków komunikacji).
Pkt.3 rzeczywiście , IKE obligacje jest lepsze
Można np. wynajmować na spółkę z kimś mieszkanie a przeszło połowę z tej raty kredytowej którą by się płaciło bankowi odkładać na wkład własny ,aby zakup w większości sfinansować gotówką. Można także pomieszkać u rodziców, albo dobudować sobie tylko jeden pokój. Jak już ktoś jest całkowicie bez dachu i pracy, to może się udać do ośrodków pomocy społecznej. Ja za granicą w tropikach przez pewien czas spałem na plaży, aby zaoszczędzić na czynszu i uskładać gotówki. Możliwości jest mnóstwo tylko trzeba naprawdę chcieć!!!
Co do leasingu, to napisałem że wszystko jest OK, kiedy rata jest pokrywana przez zyski, w przeciwnym razie nie trzyma się to kupy. Cóż z tego że wspaniałomyślnie leasingodawca pokryje mi zaległe raty, jak muszę znowu kupić samochód, który był już prawie spłacony i pojeździłbym nim przynajmniej jeszcze trzy lata bez płacenia odsetek. Oczywiście firmom leasingowym zależy aby związać takiego klienta na całe życie podobnie jak banki. Stąd wynika cały ten hojny gest.