ABC inwestowania Finanse osobiste

Jak zarobić pieniądze będąc leniwym, czyli zostań rentierem a nie rencistą! Blog o wolności finansowej w praktyce.

  • Start
  • Dla reklamodawców
  • Zasady korzystania
  • Zaprenumeruj kanał RSS
  • O autorze/kontakt

maj 28 2014

Słowacki i giełda

Autor Arkadiusz at 14:41 Kategoria Oszczędzanie,Papiery Wartościowe,Samorozwój

Fakt, że nasz wieszcz narodowy Juliusz Słowacki były wytrawnym graczem giełdowym zaskakuje wielu z nas. Na lekcjach szkolnych był przedstawiany jako polski poeta romantyk i wieczny emigrant tułający się po Europie, który z powodu choroby zmarł przedwcześnie. Obraz spekulanta giełdowego nie za bardzo przystaje do tej wizji. Ale czy na pewno? Czy spekulując na giełdzie nie trzeba być takim wizjonerem-poetą? Moim zdaniem tak. Oczywiście trzeba jeszcze umieć obracać pieniędzmi i wiedzieć kiedy zejść na ziemię. Ten warunek też został spełniony przez naszego wieszcza.

Okazuje się, że nasz wieszcz był stażystą-aplikantem w Rządowej Komisji Przychodów i Skarbu w Warszawie. Według statutu Rządowej Komisji aplikanci mieli obowiązek śledzić i opisywać dzienne kursy „papierów rządowych, wszelkich innych, a także kursy pieniądza”. Potem chwalił się, że jako aplikant zdobył „biegłość w sprawach finansowych”. Na emigracji był też kasjerem Klubu Polskiego a potem został członkiem jego rady gospodarczej. Doradzał także w interesach rodzinie i znajomym. Jednemu z nich mówił, że niekorzystna jest lokata większej kwoty w nieruchomości, bo „to niepewne w warunkach krajowych”. Lepiej je „zabezpieczyć w papierach wartościowych i to na Giełdzie Paryskiej, bo tu zysk większy i pewniejszy i większa łatwość zrealizowania w dniu jednym”. Także był twardym negocjatorem i zawsze porównywał ceny, koszty i dochody. W zakładach wydawniczych starał się optymalizować koszty wydruku swojej twórczości i aktywnie angażował się w kolportaż i marketing swojej poezji. Także koszty utrzymania na obczyźnie trzymał w ryzach i niepotrzebnie nie szastał pieniędzmi.

Juliusz_Słowacki_1

Jak widać Słowacki zawsze doceniał znaczenie pieniądza, może dzięki domieszce krwi ormiańskiej ze strony matki? Inni powiedzieliby, że urodził się pod znakiem pracowitej panny pod „materialną” czwórką. W każdym razie nawet na śmierć był przygotowany i w testamencie dokładnie rozdysponował swoim majątkiem, tak aby nie było potem żadnych sporów i waśni rodzinnych.

Wracając jednak do kariery giełdowej w papiery wartościowe zaczął inwestować jeszcze zanim osiadł na stałe w Paryżu. Pierwsze 2,5 tysiąca dukatów na operacje finansowe dała mu matka. Sama także inwestowała pieniądze zapisane w testamencie przez ojca Słowackiego w obligacje austriackie lub rosyjskie. Najlepsze jego inwestycje to zakup akcji Towarzystwa Budowy Żelaznej Kolei Lyońskiej. Zakupił w cenie po 95 franków a po kilku latach warte były 221 franków za akcje. Posiadał także akcje „Port Rouen” oraz akcje banku Caisse Gouin („Bilety Lafitte”). Inwestował także w obligacje, m.in. w obligacje Kasy Dyskontowej w Paryżu i banku Rothschilda. Z prowadzonych przez niego rachunków wynika że w 1848 roku dysponował kwotą ponad 23000 franków. Ta kwota równała się blisko jego 10-letnim wydatkom na życie! Niestety wybuchła Wiosna Ludów i akcje spadły ale kryzys trwał tylko kilka miesięcy i tuż przed śmiercią w 1849 roku poeta pisał, że odrobił straty giełdowe i nie potrzebuje kolejnej raty z pieniędzy spadkowych po ojcu.

Z całej tej historii giełdowej naszego wieszcza nasunęła mi się analogia do dzisiejszej sytuacji na polskiej giełdzie. Obecnie też mamy taką Wiosnę ludów na Ukrainie (notabene Słowacki urodził się na terenie dzisiejszej Ukrainy w Krzemieńcu) i korektę na parkiecie. Może więc należy wzorem naszego bohatera uzbroić się w cierpliwość i czekać. Druga możliwość to poszukać okazji inwestycyjnych za granicą, jak to robią na coraz większą skalę nasze fundusze inwestycyjne i emerytalne.


Przeczytaj podobne artykuły:
  • Inwestowanie pasywne
  • Upiec dwie pieczenie na jednym ogniu
  • Niech żyje nam ciemna masa!
  • Telefon od wierzyciela

Tagi: Kolej, Obligacje, Poeta, Rothschild, Spekulacja na giełdzie


5 komentarzy

5 komentarzy do “Słowacki i giełda”

  1. # Adamon 02 cze 2014 at 11:48

    No nie powiem nieco jestem zaskoczony tymi informacjami. Zaciekawiłeś mnie na tyle, że zaraz idę poszukać nieco więcej informacji o zdolnościach inwestycyjnych Słowackiego.
    Adam ostatnio napisał..Darowizny i spadki bez podatku – jak to zrobić?

  2. # Mickiewiczon 03 cze 2014 at 14:47

    Słowacki był łebski. Polecam jego listy do matki, kiedy opisywał życie w Paryżu ;)

  3. # Anetaon 08 cze 2014 at 9:58

    nie znała Słowackiego z tej strony całkowicie, super materiał rzucający ciekawe światło na naszego wieszcz :)

  4. # anna mariaon 13 cze 2014 at 15:09

    Ciekawy post. Słowacki jednak niezły był. Zawsze myślałam, że to artysta który się finansami nie przejmował :)

  5. # Kurczakon 13 cze 2014 at 16:50

    A czy ktoś jeszcze z innych wieszczy narodowych inwestował? I czy z sukcesami. Ciekawe ile Słowacki w wartościach realnych zarobił na tamte czasy.

Trackback URI | RSS komentarzy

Skomentuj

CommentLuv badgePokaż więcej artykułów

Comment Spam Protection by WP-SpamFree

  • Sponsorzy



  • Najlepsze lokaty 5%

    • LOKATA "NA START" + BONUS 60 PLN

  • Akcje w moim portfelu

    • DUON - pozycja zamknięta z zyskiem
    • MFO - pozycja zamknięta ze stratą
    • LIBET - pozycja zamknięta z zyskiem

  • Najczęściej czytane

    • Inwestowanie pasywne
    • Milion w moim portfelu
    • Śmierć właściciela konta
    • Wynająć czy kupić mieszkanie
    • Wady i zalety karty kredytowej
    • Tłuste koty nie łapią myszy
    • Szybka spłata kredytu
    • Jak sprawdzić dewelopera

  • Moja subiektywna ocena produktów finansowych

    • Kredyt hipoteczny z mechanizmem bilansującym
    • Ubezpieczenia Autocasco na telefon
    • Platformy pożyczkowe - social lending
    • Karty kredytowe
    • Sindicator - skaner rynku giełdowego
    • Książki pomocne w inwestowaniu
    • Fundusze sekurytyzacyjne
    • Programy lojalnościowe

  • Prawie trafione prognozy rynkowe

    • Zielona wyspa tonie?
    • Okazja czy podpucha?
    • Spekuluj z głową
    • Spadła Belka - uważaj na stopy
    • Czas na krótkie inwestowanie
    • Złoty ząb inwestora
    • New Connect - Narcyz się nazywam, jestem piękny i uroczy
    • PGE - czyli Potrzebna Emisja na Gwałt

  • Ostatnie wpisy

    • Handel żywym towarem
    • Kasa i klucze
    • Frank szwajcarski i krach za 5 PLN
    • Słowacki i giełda w Pulsie Biznesu
    • Gra losowa
    • Inwestycja w mieszkanie na wynajem
    • Hipoteczna droga przez mękę
    • Prezent od banku

  • Ciekawe blogi

    • 10 procent rocznie
    • Abecadło Finansów Osobistych
    • Analiza fundamentalna
    • APP Funds
    • Blog Tobiasza Malińskiego
    • Cafe GPW
    • Co gryzie drobnego inwestora
    • Drogado własnego "M"
    • Fibonacci Team
    • GoldBlog
    • Harmonogram milionera
    • Inwestycje Giełdowe
    • Klub Cashflow Wrocław
    • Moc inwestycji
    • Nadaj smak finansom
    • Najbogatsi
    • Oszczędzanie pieniędzy
    • Podtwórca
    • Pożyczki 2.0
    • Projekt Zulu
    • Przegląd Finansowy
    • Sam inwestuj
    • Sukces – Wiedza w pigułce
    • Zarabiamy na lokatach
    • Zarabianie na blogach

  • Lubią nas...


  • Kanał rss prenumeruje

      Nowe wpisy na E-mail

  • Biblioteka albo plazma!















  • Kategorie

    • Alternatywne Źródła (16)
    • Dług i Banki (92)
    • Emerytura i Polisy (39)
    • Nieruchomości (60)
    • Oszczędzanie (70)
    • Papiery Wartościowe (143)
    • Samorozwój (93)
    • Waluty i Towary (39)
    • Własny Biznes (45)

  • Archiwum

    • 2015 (3)
    • 2014 (19)
    • 2013 (29)
    • 2012 (36)
    • 2011 (43)
    • 2010 (46)
    • 2009 (36)
    • 2008 (23)
    • 2007 (15)

  • Strony

    • Dla reklamodawców
    • Zasady korzystania
    • Zaprenumeruj kanał RSS
    • O autorze/kontakt

  • Inne linki

    Google PageRank


  • Meta

    • Zaloguj się

Free WordPress ThemeABC inwestowania Finanse osobiste Copyright © 2015 All Rights Reserved .