maj 16 2015
Praca to przywilej?!
Coraz więcej pojawia się w mediach wypowiedzi, że praca etatowa powoli staje się luksusem. Już dzisiaj szerokie grono absolwentów rozmaitych szkół zaczyna doświadczać tego zjawiska. Statystyki pokazują, że ponad połowa, którzy mogą pracować nie mają stałego zatrudnienia. Z drugiej strony szacuje się, że około 2-3 miliony rodaków wyjechało za chlebem na zachód. W większości są zatrudnieni na stanowiskach poniżej swoich aspiracji i niezgodnie z wykształceniem, ale za to zarabiają w lepszej walucie. Te transfery zagraniczne poprawiają oficjalne statystyki rządowe na temat zatrudnienia, ale według różnej maści prognostów ma być tylko gorzej…
Oczywiście przyczyn tego zjawiska jest dużo i trudno o jedną diagnozę. W Polsce na pewno należy w mniejszym stopniu opodatkować pracę wszelakimi ciężarami (podatki, ZUS) a bardziej skupić się na podatkach konsumpcyjnych. W ten sposób będziemy bardziej konkurencyjni w stosunku do innych krajów. Popełniono szereg błędów w czasie transformacji niszcząc wiele polskich przedsiębiorstw a godząc się na zachodni korporacjonizm i liberalizm bez ograniczeń. Walcząc z bezrobociem rozbudowano biurokrację i niewydolny system emerytalny, który jest kulą u nogi.
Nie postawiono także na wsparcie polskiej myśli technologicznej w rodzimych przedsiębiorstwach. Jeżeli jakikolwiek naukowiec robi karierę w biznesie, to z reguły nie u nas. Niestety nadal w naszych szkołach wygrywa Kościuszko przed polskim wynalazcą Jackiem Karpińskim, który w latach siedemdziesiątych zaprojektował komputer lepszy niż amerykańskie pecety (produkowany dekadę później za oceanem). Niestety ludzka zawiść i polityczne rozgrywki pozbawiły go pracy i majątku, zmuszając go w końcowym efekcie do hodowli świń. To samo w pewnym sensie dzieje się z polską gospodarką. Niedługo nasze ulice całkowicie zostaną całkowicie zdenominowane przez obce supermarkety i banki oraz inne punkty usługowe, tak jak to się stało z samochodami i komputerami. Coraz bardziej skazujemy się więc na rolę hodowcy świń…
Jednak sytuacja według różnych przepowiedni, może być jeszcze gorsza. Wtedy kiedy na dobre ruszy robotyzacja i automatyzacja różnych procesów, pracowników etatowych może być potrzeba jeszcze mniej. Wtedy nawet nie będzie dużo pracy przy hodowli świń i uprawie ziemniaków. Wydaje się, że gros ludzi przejdzie na wczesną emeryturę i będzie musiało jakoś zagospodarować swój wolny czas… Jeżeli taki proces miałby zajść, wszystko co dzisiaj znamy ulegnie całkowitym przemodelowaniu i przewartościowaniu. Być może zniknie z naszego słownika słowo „praca” a bardziej wzrośnie rola słów: rozwój, nauka, hobby, zainteresowania, talent.
Oczywiście jest to tylko jeden z wariantów rozwoju twej sytuacji i wcale tak nie musi być. Być może jako gatunek w coraz większym stopniu skazani jesteśmy na wymarcie (świat zachodni już się starzeje – przyrost naturalny jest za mały) albo wybuchnie następna wojna światowa. Jak mawiał Albert Einstein: „Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie”. Wtedy problemem nie będzie brak pracy, ale chroniczny brak ludzi.
Przeczytaj podobne artykuły:
Twoje teksty są jak zwykle na najwyzszym mozliwym poziomie
Jak ja Ci zazdroszcze tego talentu do pisania, no naprawdę
Robisz to swietnie, jestes mistrzem, no i nie, nie przeszadzam
Na pisaniu można naprawdę wiele zarobic, szczegolnie, jeśli ktos ma tak niezaprzeczalnie wielki talent do tego jak Ty
Pozdrawiam serdecznie
Michał ostatnio napisał..Przygotuj się na pozycjonowanie i linki sponsorowane!
Jeśli w Polsce obniżyli by ZUS i podatki pracodawcy by bez problemu zatrudniali na cały etat, a tak to koszty zatrudnienia są przerażające…
ilonka ostatnio napisał..Kontenery standardowe
Zgadzam się z „ilonką”. Niestety w Polsce wysokość ZUSu jest masakrycznie wysokie… coś wiem o tym…
praca ostatnio napisał..Nowa wersja strony
Ilonka ma rację oczywiście. Wszystkich odstrasza zbyt duży ZUS. Gdyby koszty utrzymania pracownika były tańsze dużo więcej osób znalazłoby zatrudnienie na cały etat, na umowę o pracę, a nie na umowy śmieciowe. Z tym należałoby coś zrobić.
Ciekawy artykuł… Chociaż bardzo pesymistyczny…
A co do dyskusji o ZUSie – moim zdaniem równie dobrze mogłoby go nie być…
Miłosz ostatnio napisał..Okna aluminiowe lepsze od pozostałych
Nie sposób się z „ilonka” nie zgodzić… Koszta utrzymania pracownika są horrendalnie wysokie. Niemniej jednak, patrząc na sytuację na rynku, zastanawiam się, skąd państwo brałoby pieniądze, gdyby nie te nasze ZUS-y na wypłatę emerytur… Podobno dlatego też, został wydłużony wiek emerytalny… Coś kosztem czegoś.
Chcialbym Ci podziękowac za to, ze prowadzisz tego bloga
Naprawde robisz kawalek bardzo swietnej roboty
No i posiadasz wielki talent do pisania
Bardzo lubie czytac Twoje wpisy Twoje teksty są swietne, masz bardzo oryginalny styl oraz trzymasz w swoich tekstach zawsze rowny oraz bardzo wysoki poziom
Polecam Twojego bloga kazdemu, kto choc czasami lubi czytac cos dobrego w sieci
Pozdrawiam serdecznie ;p
Zgadzam się z „ilonką” w UK ZUS wynosi ok 60 funtów przeliczając na złotówki to 300zł a u nas ponad 1tyś a jakie u nas są zarobki i realia a jakie tam.
no tez sie gadzam z ilonką
Ostatno napisałem posta: Czym zajmuje się firma Lapp Kabel?
Witam to jeszcze zależy jaka praca. Taka normalna za godziwe pieniądze, czy taka, w której trzeba się naharować za murzyńską pensję. Ludzie według mnie powinni się szanować i cenić, ponieważ pracodawcy niestety bardzo często nas wykorzystują i mają nas za frajerów, a ich wymówka to, że jest dziesięciu co najmniej, na nasze miejsce.
Hmmm…
Co możemy na to poradzić? Są jakieś wyjścia z tej sytuacji? Szkoda mi młodych ludzi, którzy nie są sobie w stanie poradzić na rynku pracy. Dlaczego? Dlatego, że Uczelnie je źle przygotowują…
Rynek pracy jest aktualnie bardzo ciężki. Trzeba umieć się odnaleźć, najwyżej przeszkolić. Przykre jest jednak to, że tyle młodych osób opuściło już nasz kraj. Ciekawy blog.
Niestety ale też mam takie wrażenie, ze praca na etacie, na umowie o pracę to coś co za chwilę nie będzie spotykane. Mieszkam w małym miasteczku i niestety w kręgu moich znajomych to może z 203 osoby posidają umowę o pracę – reszta albo bez umowy albo umowa zlecenie. mam nadzieję, że jednak wprowadzą zmiany
To prawda, podatki i inne składki zabijaką rynek pracy przez co większość młodych ludzi albo w ogóle nie pracuje, bo nikt nie chce ich zatrudnić, albo pracuje za głodową stawkę!
Praca ma wartość sama w sobie. Trzeba pracować dla siebie i brać płatność za wyniki!
Nie sposób nie zgodzić się ze słowami zawartymi w tym artykule, jednak jest jedna kość niezgody, mianowicie autor napisał, że opodatkowanie pensji powinno być mniejsze, a powinny wzrosnąć inne podatki, takie jak VAT, akcyza.
Sytuacja taka do niczego dobrego nie zaprowadzi, ponieważ obecnie Polska ma jedną z wyższych stawek VAT w Europie przy jednoczesnym dużym opodatkowaniu pensji.
Problem leży w innych aspektach rynku pracy.
Jednym z jego uzdrowień byłoby zniesienie płacy minimalnej oraz zlikwidowanie Urzędów Pracy, za których bardziej efektywną robotę wykonują Agencje Pracy, a obowiązki UP można przełożyć na Ośrodki Pomocy Rodzinie.