Co do samego wpisu to tak jak wspomniałeś – inteligencja finansowa w naszym kraju nie jest w żaden sposób rozwijana u młodych pokoleń. Efekt jest taki, że ludzie nie wiedzą jak działają niektóre instrumenty finansowe, co to jest dźwignia finansowa i jak jej używać, żeby więcej zarabiać, itd. Kredyty potrafią zarówno pomóc, jak i mocno zaszkodzić. Dodatkowo sprzedawcy w bankach zawsze pokazują tylko te dobre i piękne strony brania kredytów Na dodatek na konsumpcję, a nie na inwestycje. Zarobki przez te 5 lat (od momentu pojawienia się wpisu) znacznie się nie zmieniły, a ludzie nie są nauczeni oszczędzania i inwestowania ze swoich oszczędności. Bez edukacji wg mnie będzie tylko gorzej, ale czy nie o to chodzi tym na górze, w tej polskiej maszynce?