ABC inwestowania Finanse osobiste

Napisał do mnie czytelnik, żebym napisał o polskim fenomenie kantorów internetowych. Stwierdził on, że już od ponad 5 lat możemy wymieniać waluty on-line i cieszyć się wieloma przywilejami, jakie zapewniają kantory internetowe. Warto wiedzieć, że są one polskim wynalazkiem i właśnie w naszym kraju cieszą się taką popularnością, że mówi się nawet o rewolucji w wymianie walut. Szacuje się, że korzysta z nich ponad 400 tysięcy osób a kantorów internetowych jest około 50-ciu ( np. internetowykantor.pl, cinkciarz.pl, kantoronline.pl, liderwalut.pl, walutomat.pl i inne).

Przeczytaj cały artykuł »

Kiedyś za czasów galopującej inflacji pod rządami komunistycznymi kupno waluty (szczególnie USD lub DEM) to była bardzo rozsądna i jedynie słuszna decyzja. Teraz w gospodarce kapitalistycznej, kiedy inflacja została zbita, trzymanie waluty może być w pewnych latach bardzo kiepską decyzją. Wszystko zależy od timingu i ceny zakupu waluty. Oczywiście nie namawiam do gry na rynku Forex, bo o nim nie mam dobrego zdania. W tym miejscu przeciętny zjadacz chleba raczej wszystko straci, niż się wzbogaci.

Przeczytaj cały artykuł »

I stało się. Pewien Duńczyk otworzył swój ostatni wyciąg bankowy i zauważył, że na jego konto wpłynęły odsetki z tytułu przyznanego kredytu hipotecznego. Wszystko to jest zasługą ujemnych stóp procentowych. Dania jest krajem, w którym ujemne stopy procentowe obowiązują najdłużej, bo aż od czterech lat z krótkimi przerwami. Obecnie główna stopa procentowa wynosi minus 0,65 proc. Sytuacja robi się paradoksalna i muszę powoli wyrzucać dotychczasową wiedzę z ekonomii na śmietnik historii. Teraz może należy się powoli przyzwyczajać, że za lokatę będziemy płacić odsetki bankowi a gdy będziemy brać kredyt to otrzymamy odsetki! Wszystko dokładnie na odwrót!

Przeczytaj cały artykuł »

Tytuł jest prowokujący, ale niektórzy myślą, że tak naprawdę jest. Są nawet organizowane drogie kursy na temat inwestowania na foreksie, w których wmawia się ludziom, że przeciętna sprzątaczka może zostać milionerem pracując po kilka godzin na dzień. Wystarczy, że będzie się trzymać zasad sprawdzonego systemu gry na tym rynku, który oczywiście zostanie jej sprzedany jako pakiet przyszłego szczęścia. Niestety rzeczywistość jest brutalna, nie ma cudownych systemów zarabiających przez cały czas. Po drugie statystyki są okrutne, po pierwszym roku przynajmniej 80% operujących na rynku forex traci cały zainwestowany lub niezainwestowany kapitał a w dłuższym terminie zarabia może jakiś nikły procent. Kto tak naprawdę zarabia? Zarabiają platformy transakcyjne w tym ludzie obsługujący ten biznes i organizatorzy cudownych kursów.

Przeczytaj cały artykuł »

Spoglądając na życie gospodarcze w Polsce wydaje się, że obecna ekipa rządowa realizuje w dużym stopniu politykę gospodarczą Węgier. Będąc jednak dokładnym to jest raczej kontynuacja polityki zapoczątkowanej za rządów Platformy Obywatelskiej. To już w tym czasie zaczął się demontaż OFE oraz nałożono podatek sektorowy na górnictwo (KGHM). Teraz nałożone zostaną dodatkowe podatki sektorowe na banki, ubezpieczycieli oraz duże placówki handlowe. Z drugiej strony ma być wprowadzona wyższa kwota wolna od podatku oraz miesięczny dodatek za dziecko w wysokości 500 zł. Oczywiście jak to w życiu bywa, ktoś musi stracić, aby zyskał ktoś inny. Taka była wola wyborców i czas pokaże, czy ta zmiana wyjdzie rodakom na dobre?

Przeczytaj cały artykuł »

Media w Polsce zaczęły panikować, że kurs franka szwajcarskiego się wzmocnił w stosunku do naszej złotówki. Przez pewien czas padł poziom 5 zł, aby ostatecznie osiąść na poziomie około 4,20 zł. Oczywiście forex zawiesił przez pewien czas handel frankiem. Czy to jest niespodzianka? Nie sądzę, w końcu taki scenariusz był przez cały czas rozważany przez nasz nadzór finansowy. Ostatecznie przecież bardzo mocno ograniczono dostęp do kredytów walutowych, w tym opartych na franku szwajcarskim. W ten sposób ryzyko zostało ograniczone i nie przybywa nowych frankowiczów, ale starzy mają problem.

Przeczytaj cały artykuł »

Media zostały zdominowane przez podsłuchową aferę taśmową oraz mętne tłumaczenia rządu i NBP. Osobiście nie wczytuje się dogłębnie w te rewelacje, bo naiwnością byłoby sądzić, że rozmowy o polityce i dużych pieniądzach to wersal. W przestrzeganiu norm etycznych i prawa bliżej nam do republik bananowych. Podczas tych podsłuchanych rozmów padło nawet takie zdanie: „Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie”. Nic dodać, nic ująć.

Przeczytaj cały artykuł »

Zbliża się długi weekend majowy a potem wakacje i jak co roku dużo osób planuje wszelakie wyjazdy, w tym zagraniczne. Wtedy uświadamiamy sobie, że potrzebujemy wymienić nasze złotówki na potrzebną walutę. Ci którzy posiadają daną walutę lub zarabiają w niej problem mają z głowy. Pozostali muszą poczynić odpowiednie kroki i dokonać stosownego zakupu. Warto jednak podjąć tą decyzje rozważnie, bo wymiana walut może drogo nas kosztować. Przekonali się o tym boleśnie posiadacze kredytów frankowych, gdzie banki dosyć arbitralnie (z korzyścią dla siebie) ustalały kursy wymiany. W sukurs przyszła rządowa ustawa antyspreadowa, która pozwoliła kredytobiorcom spłacać raty kredytowe bezpośrednio w walucie (franki, euro).

Przeczytaj cały artykuł »

Według ostatnich ankiet opublikowanych w internecie Polacy za najbardziej bezpieczne formy lokowania kapitału uważają: ziemię, złoto, gotówkę w domu i mieszkania. Lokaty bankowe są dopiero na piątym miejscu. Obligacje i akcje przegrały z kretesem. Branża finansowa na pewno nie jest z tego faktu zadowolona, ale moim zdaniem sama się do tego stanu przyczyniła w ostatnich latach. Wydaje się, że w czasach kryzysu i spadku zaufania cenimy tylko to, co mamy w garści (fizycznie namacalne) i nad czym posiadamy prawie całkowitą kontrolę. Lubimy proste i zrozumiałe formy lokowania pieniędzy, które nie wymagają wiedzy finansowej z wyższej półki ani lokowania swoich ciężko zarobionych pieniędzy przy udziale pośrednika finansowego. Czy to jest prawda?

Przeczytaj cały artykuł »

Mawia się, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. W życiu, często przekonujemy się, jak prawdziwe to przysłowie jest. W finansach działa jednak także taka rada: „Pamiętaj, że sprzedawca produktów finansowych nigdy nie jest twoim przyjacielem!”. Idąc tym tokiem myślenia, należy zawsze wzmóc czujność do nachalnych sprzedawców i do ich wyrafinowanych produktów finansowych. Warto też być ostrożnym, gdy wszyscy kupują lub rzucają się na dany produkt finansowy (np. akcje, kredyt hipoteczny lub polisę), bo może się okazać, że niedługo zgaśnie światło. Zamiast złowić dużą rybę, to my zostaniemy złowieni na mały haczyk w mętnej wodzie finansów.

Przeczytaj cały artykuł »