kwi 18 2009
Źródło
Święta się niedawno skończyły i nastroiły mnie trochę filozoficznie do życia. Do tego wpisu także natchnął mnie cytat Jana Pawła II: „Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry, pod prąd.” Znam też drugie tego typu powiedzenie: „Tylko śnięte ryby płyną z prądem.” Te dwa cytaty reprezentują dwie skrajne postawy wobec życia i nie mnie rozstrzygać, która jest lepsza. Wszystko jak to zwykle bywa, zależy od charakteru człowieka, jego sytuacji życiowej, preferencji i wielu innych zmiennych. Chciałbym jednak skupić się na tej trudniejszej postawie – płynięcia pod prąd lub przeciwnej.
Na giełdzie mawia się, że jest to kontrariański styl inwestowania. Postawa ta nie polega koniecznie na robieniu czegoś na odwrót! Gdybyśmy na autostradzie, nagle zaczęli jechać pod prąd, to prawdopodobnie skończyłoby się to tragiczną katastrofą. Raczej ta metoda zachowania polega na znalezieniu nowych, rzadko uczęszczanych dróg, które zaprowadzą nas do wymarzonego celu. Inaczej mówiąc, nie należy wybierać dróg wydeptanych przez większość. Taka postawa wymaga jednak odwagi, bo będziemy postrzegani jako odmieńcy – autsajderzy. Ci niepokorni często są nierozumiani przez najbliższe otoczenie. Niekiedy trzeba także zmieniać stary krąg przyjaciół i znajomych, którzy się od nas odwrócą, bo nie podzielają naszych poglądów. Poniżej jak to mi już weszło w krew w moim blogowaniu, przedstawię kilka przykładów takich postaw, na tle postawy dominującej albo powszechnie akceptowanej mądrości.
I Przykład
- Pieniądze szczęścia nie dają! Nie warto o nie zabiegać, bo przysparzają tylko kłopotów!
- Pieniądze i szczęście to dwie odrębne sprawy i wcale nie muszą się ze sobą wiązać. Same pieniądze nie są ani dobre ani złe, tylko człowiek może być dobry albo zły. Ich brak lub nadmiar świadczy o naszych umiejętnościach zarobkowania i sposobach obchodzenia się z nimi. Natomiast szczęście według niektórych poszukiwaczy prawd życiowych, to jest raczej stan naszego umysłu i ducha, który dobrze harmonizuje z wyznawanymi zasadami i osiąganymi celami życiowymi.
II Przykład
- Idź do szkoły, ucz się długo i pilnie a potem znajdź dobrą posadę i jej się trzymaj.
- Nie marnuj dużo czasu w szkołach, tylko szybko zakładaj własny biznes a potem dalej inwestuj zarobione pieniądze.
III Przykład
- Bądź patriotą i człowiekiem szlachetnym, dlatego płać wszystkie podatki i daniny społeczne.
- Optymalizuj wysokość płaconych podatków i danin, korzystając z legalnych sposobów ich obniżania. Gdy takowych ulg nie ma, można w ostateczności zmienić rezydencję podatkową. Przecież wiadomo, że politycy te pieniądze prawdopodobnie zmarnotrawią albo co gorsza rozkradną. Z historii wiemy, że USA dlatego powstały, aby ich przyszli obywatele nie musieli płacić horrendalnych podatków.
IV Przykład
- Pracuj jako pracownik jak najdłużej a na starość otrzymasz bajeczną emeryturę.
- W ogóle nie licz na państwowy system emerytalny, utwórz swój własny prywatny fundusz emerytalny.
V Przykład
- Inwestuj długoterminowo wszystkie swoje oszczędności na giełdzie, bo tam zwrot z inwestycji jest największy.
- Na giełdzie, jeśli potrafisz, to najwyżej spekuluj w krótkich horyzontach czasowych. Wcale nie gorzej wyjdziesz kupując regularnie obligacje lub inne instrumenty oszczędnościowe.
VI Przykład
- W dobie obecnego kryzysu rząd powinien dotować z kieszeni podatników źle zarządzane banki, aby obecny piramidalny system finansowy nie załamał się a bankierzy nie stracili posad.
- Państwo nie powinno dotować słabych banków, ponieważ pieniądze zostaną zmarnowane przez nieudolnych bankierów a podatnicy ograbieni. Niedawno stan Texas zagroził secesją (odłączeniem) ze Stanów Zjednoczonych z powodu takiego rozdawnictwa pieniędzy dla sektora finansowego.
Jak widać postawa przeciwna ogółowi wymaga głębokiej zmiany torów swego myślenia i jest to trudna droga, ale może okazać się bardzo efektywna. Gdzieś słyszałem, że tylko zdrowe ryby mogą płynąć pod prąd;-)
Przeczytaj podobne artykuły: