ABC inwestowania Finanse osobiste

Dzisiaj przedstawiam dokończenie moich poprzednich prognoz na 2010 rok. Oczywiście, należy je traktować tylko jako zwykłą opinię na temat rynków finansowych a nie jako rekomendację inwestycyjną.

4. Giełda i papiery wartościowe – W ostatnim roku 2009 przewidywałem:

• Gdyby doszło do zwyżki to mój docelowy poziom na WIG20 w tym cyklu to 2300 pkt +/- 10 % a drugi mniej prawdopodobny poziom to 2900 pkt +/- 10%. W przypadku kontynuacji bessy to cała zwyżka ostatniej hossy może zostać zniwelowana do zera.

Jak widać poziom docelowy zwyżki udało mi się przewidzieć. Szkoda tylko, że słabo go wykorzystałem. Pisałem wtedy także o dużym cyklu wyższego rzędu, który nazwałem 7-letnim cyklem z odchyleniem +/-2 lata (od 5 do 9 lat). Wydaje się, że ten cykl się zakończył i rozpoczął się nowy. Wariant z szerokim podwójnym dnem starego 7-letniego cyklu jest moim zdaniem mniej prawdopodobny, aczkolwiek możliwy. Zakładam, że ostatni krótki cykl zakończył się w lutym ubiegłego roku i stworzył z dołkiem z października 2008 coś w rodzaju podwójnego dna. Był on ostatnim wydłużonym podcyklem 17 miesięcznym (15-20 m-cy) dopełniającym stary 7-letni supercykl.  Obecnie powinniśmy być w trakcie dynamicznej fazy nowego supercyklu. W takim razie nowy (najbardziej sprawdzony) krótki cykl 11,5 miesięczny z odchyleniem +/- 3 m-ce wskazywałby na odbicie najpóźniej w maju. Scenariusz ten poprzedzałaby korekta w dół do poziomu 2000 pkt +/- 10% a potem nastąpiłby wzrost do poziomu 2900 pkt +/- 10% a w dalszej kolejności (już chyba nie w tym roku) mógłby nastąpić atak na superszczyt na poziomie blisko 4000 pkt. Drugim wariantem w kolejności prawdopodobieństwa jest wystąpienie cyklu 17 m-cy (15-20 m-cy) a to oznaczałoby z kolei odbicie i zarazem dołek jesienią tego roku najpóźniej w październiku. Natomiast obecnie kształtowałby się szczyt tego zaczętego w lutym ubiegłego roku cyklu, który ujrzelibyśmy najpóźniej do okresu wakacji. Innych wariantów nie przedstawiam, bo uważam je za mało prawdopodobne. Co do sektorów, na które należy postawić to wymieniłem je w pierwszej części prognozy. Wydaje mi się także, że rynek ofert pierwotnych i New Connect nabierze rumieńców.

5. Waluty – W ostatnim roku 2009 przewidywałem:

• Czyżby cisza przed burzą? W każdym razie moim zdaniem rozpoczął się następny cykl 6-letni odchyleniem +/- 1 rok na głównych parach złotowych (EUR/PLN, USD/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN, JPY/PLN). W tym cyklu można wyróżnić 2 podcykle 3-letnie. Ostatni taki podcykl zaczął się w 2005 roku i ustanowił minima na złotówce w 2008 roku. Teraz zbliżamy się do poziomu szczytu tego podcyklu 3-letniego z 2005 roku (na parze JPY/PLN już go przebiliśmy). Zdecydowane przebicie tego szczytu przez szczególnie pary EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN otworzy drogę do atakowania superszczytu z 2004 roku (CHF/PLN, EUR/PLN, GBP/PLN) lub 2000 roku (USD/PLN, JPY/PLN).

Rzeczywiście wystąpiła burza i waluta nasza względem innych walut była w pewnym momencie najsłabsza w swej historii. Dodatkowo wybuchł skandal z opcjami. Dzięki rządowym interwencjom na rynku i nad wyraz dobrej kondycji polskiej gospodarki złoty zaczął się umacniać w drugiej połowie ubiegłego roku. W tej chwili rynek stoi na rozdrożu i zima albo wiosna pokaże, w którym kierunku pójdziemy. Należy obserwować dołki i szczyty na poszczególnych parach walutowych ukształtowane od sierpnia ubiegłego roku do teraz. Znaczące wybicie ponad poziom oporu lub wsparcia wskaże kierunek rynku. Tak naprawdę wszystko zależy czy amerykanie zaczną umacniać dolara a Polska zreformuje swoje zadłużenie publiczne i nadal będzie gospodarczym tygrysem Europy. Gdybym miał obstawiać to kierunek północny w początkowej fazie jest bardzo prawdopodobny, chociaż osłabienie PLN nie powinno przekroczyć szczytów z ubiegłego roku a potem wejdziemy w fazę dalszego umacniania się złotego.

6. Złoto – W ostatnim roku 2009 jak i późniejszym wpisie przewidywałem:

• Moim zdaniem taki wariant osłabienia złotówki ma duże szanse ziścić się na przełomie roku a złoto może powędrować gdzieś w okolice 1400-1500 USD za uncję z małymi odchyleniami.  Potem może nastąpić korekta wzrostowa i przyjdzie czas na atak poziomu 2000 USD. W końcu dzieli nas już tylko 20% od tego pierwszego przedziału cenowego, zaproponowanego powyżej.

Nie chcąc się powtarzać jak zwykle wszystko zależeć będzie od woli wzmocnienia dolara amerykańskiego przez administrację amerykańską i wtedy cały scenariusz może wziąć w łeb. W każdym razie niezależnie od osiągnięcia zakładanego poziomu 1400-1500 USD, należy być przygotowanym na korektę począwszy od maja do końca roku.

7. Ropa naftowa – W ostatnim roku 2009 przewidywałem:

• Na obecną chwilę widać wyraźnie, że najpóźniej latem, może być odreagowanie nawet do 70 – 100 USD za baryłkę a potem powinno się uformować coś w kształcie podwójnego dna (może już nie tak nisko jak obecnie) w wyżej wymienionym przedziale. Wszystko zależy od warunków pogodowych, zapotrzebowania gospodarki światowej, rzeczywistych kosztów wydobycia i wielkości poczynionych zapasów podczas gorączki czarnego złota.

W tym przypadku także udało mi się przewidzieć docelowy przedział wzrostów. Osobiście wyszedłem z inwestycji przy cenie 70 USD. Obecnie widać, że jest szansa na osiągnięcie 100 USD za baryłkę ropy, ale jest gorszy kurs USD/PLN, dlatego cena w PLN nie rośnie. Nadal obstawiam spadek i kształtowanie się podwójnego dna na poziomie 30-50 USD. Wydaje się, że przyczyną może być zwiększona podaż z krajów arabskich (kryzys w Dubaju da się we znaki) i Rosji oraz silniejszy dolar.

8. Rynek zbożowy

Zamiast rynku alternatywnego (np. numizmatyka, wina, kamienie szlachetne, znaczki, starodruki, obrazy, zegarki, stare samochody, itp.), postanowiłem postawić prognozę na kształtowanie się cen zbóż. Na polskiej giełdzie są już dostępne certyfikaty na pszenicę, soję i kukurydzę oraz mam wrażenie, że może przyszedł na nie czas. Szczególnie mam na myśli pszenicę, która we wrześniu ubiegłego roku ustanowiła dołek w swoim 9-letnim cyklu (8-10 lat). Jest bardzo prawdopodobny jej wzrost w tym roku, jeśli zostanie potwierdzony przez pokonanie ostatniego szczytu cenowego z zeszłego roku. Polscy inwestorzy oczywiście musza brać pod uwagę kurs USD/PLN jak i dobrą pogodę, która może zniweczyć tą spekulację.

Tagi: Giełda, GPW, Pszenica, Ropa naftowa, WIG20, Złoto

Trackback URI | RSS komentarzy