lut 24 2014
Ukraińskie akcje – okazja czy pułapka?
Ostatni weekend można śmiało nazwać ukraińskim. Chyba niewielu z nas nie wie, co się dzieje na terenie Ukrainy. Dotychczas panujący prezydent Wiktor Janukowycz uciekł pozostawiając ogromny majątek, który stał się obecnie atrakcją turystyczną dla przeciętnego Ukraińca. Ale co można się spodziewać po człowieku, który już w młodości miał dwa wyroki za rabunek i napaść? Jak dalej się historia potoczy i kto przejmie pełną władzę na Ukrainie? Czy ideały Majdanu przetrwają? To jedna wielka niewiadoma. Czas pokaże, ale ukraińskie akcje notowane na naszym parkiecie już rosną?!
Czy to jest dołek, a może to tylko krótkotrwałe odreagowanie spadków zwane w slangu giełdowym odbiciem zdechłego kota? W końcu Wig-Ukraina od początków notowań na GPW spadł już ponad 60 %. licząc od najwyższego szczytu. Osobiście nie jestem zwolennikiem inwestowania w ukraińskie walory. Dotąd żadna ukraińska spółka nie wypłaciła dywidendy. Niektóre zaraz po debiucie kompletnie rozczarowały inwestorów. Polityka informacyjna zarządów spółek i właścicieli też nie jest zachwycająca. Do tego dochodzi fatalna sytuacja gospodarcza i polityczna w tym kraju z nie najlepszą perspektywą na przyszłość.
Gdyby jednak założyć, że Majdan zwycięża i nastają rządy demokratyczne, które zamierzają prędzej czy później wejść od Unii Europejskiej, to szansa na hossę w długim terminie jest duża. W krótkim terminie mogłoby przykładowo dojść do lustracji majątków oligarchów, co na pewno miałoby jakieś przełożenie na notowane akcje. W każdym razie z początku problemów byłoby sporo do rozwiązania i moim zdaniem na te wzrosty musielibyśmy trochę czasu poczekać.
Przeczytaj podobne artykuły:
Nawet w kryzysie niektóre firmy rosną w siłę i przejmują konkurencje więc zawsze trzeba bliżej przyglądać się samym firmą a nie tylko sytuacji w danym państwie.
Oczywiście jak są jakieś zawirowania to spadają akcje nawet dobrych spółek ale to akurat jest dobrze bo można taniej kupić
p.s.
Jak bym brał pod uwagę tylko kondycje danego państwa to bym zupełnie nie inwestował na GPW.
Zulu ostatnio napisał..Inwestycje – moja historia.
Każdy ocenia ryzyko wg własnej miary. Ja tam wolę inwestycje gdzie stosunek ryzyka przegranej do spodziewanej nagrody jest minimum 1 do 2 a najlepiej 1 do 3. W kontekście Ukrainy to jest roller-coaster albo jazda bez trzymanki, którą ostatnio obserwujemy na bitcoinie.
Ale nomen omen to była dobra inwestycja. Po prostu nie można całej gotówki pchać w to. Ja delikatnie podkupiłem Kernela jak był tanie. Teraz nie żałuję.
Bard ostatnio napisał..Rodzaje lokat występujące na polskim rynku bankowym
Rosje to trzeba bylo w pyl zamienic juz dawno. To panstwo truje zycie innym panstwom na calym swiecie. Putin jak stalin co do tego nie ma watpliwosci stosuje praktyki takie na jakie maxymalnie moze jak stalin, za jego czasow zabijanie bylo powszechne wiec zabijal putina kraj z glodu zdycha bieda w tak bogatym kraju. Swiat powinien takich ludzi usowac ze swiata tak samo jak kim yonk una. wszystkich co lamia prawo, klamia wprowadzaja innym do piekla to tyczy sie nawet co niektorych w polsce bo jest jak jest wolnosc zaczyna sie dopiero niemczech.
Obecna sytuacja nie zachęca do inwestowania w cokolwiek.
Witam,
Chciałbym się poznać Twoją opinię o tym nieco szalonym pomyśle.
Napisz co sądzisz na jego temat.
http://jak-osiagnac-sukces.blogspot.com/2014/03/jak-uratowac-zus-i-system-emerytalny.html
Ciężko to wyczuć, naprawdę… Za duża zmienność.
Według mnie jest za duże ryzyko żeby inwestować duże pieniądze
Ja też bym się w to nie pakował
Ryzyko jest za duże, żeby inwestować na Ukrainie, można więcej stracić niż zyskać.
W pełni się zgadzam, ze na inwestowanie u naszych wschodnich sąsiadów jest za wcześnie.. kompletnie nie wiadomo jak to się teraz wszystko potoczy.
To chyba teraz coś można przyinwestować!
Można powiedzieć, że kupowanie papierów wartościowych ukraińskich spółek notowanych na GPW to propozycja tylko dla inwestorów o bardzo mocnych nerwach, którzy liczą się z ponadprzeciętnym ryzykiem inwestycji i dużymi wahaniami kursów. To co się dzieje na Ukrainie niestety ma przełożenie na sytuację gospodarczą tego kraju. Ukraina obecnie stoi na granicy bankructwa i jest o krok od rozpadu. Nikt nie potrafi powiedzieć co będzie dalej. To wszystko wpływa na wycenę Ukraińskich spółek. W tej chwili nawet jeśli będą zyski to nieduże.