mar 21 2016
Ziemia, przekleństwo albo dobrodziejstwo!?
W Polsce bycie rolnikiem albo posiadaczem gruntów zawsze było sprawą polityczną. Sukces lub klęska zależała od tego, po której stronie się znaleźliśmy oraz czy wiał przychylny wiatr z góry dla przeciętnego Kowalskiego. Zresztą sama nazwa kraju wywodzi się prawdopodobnie od „pola”, więc sprawy własności ziemskiej często nabierają znaczenia w kluczowych momentach historii naszego kraju. Tak było z powstaniem styczniowym w 1863 r., po którym car uwłaszczył chłopów i tak też się stało po drugiej wojnie światowej, gdzie odebrano i rozparcelowano wielkie majątki ziemskie na rzecz małorolnych i bezrolnych chłopów a część przejęło państwo. Natomiast obecnie przygotowywana jest ustawa, która mocno ograniczy władztwo (w tym obrót) nad posiadaną ziemią i utrudni potencjalnym nowym śmiałkom gospodarowanie na wsi.