ABC inwestowania Finanse osobiste

Zawsze powtarzam, że jeśli chodzi o pieniądze to zawsze należy stosować zasadę odwrócenia ról. Jeśli bank, ubezpieczyciel, doradca finansowy, kolega zaproponuje Ci bardzo korzystną ofertę finansową, która ma zadbać o Twoje finanse, to przemyśl to Drogi Czytelniku bardzo dokładnie… Jak znam życie, samarytanin finansowy to rzadko występujący gatunek ludzi w przyrodzie. Wtedy należy postawić pytanie: dlaczego oni to robią i co z tego mają? Wtedy może się okazać, że wcale nie chodzi o naszą pełną kieszeń tylko cudzą. Zatem chrońmy swój dorobek życia, bo może on szybko zmienić właściciela z powodu braku przezorności.

Przeczytaj cały artykuł »

Niedawno prokuratura ogłosiła, że Amber Gold działał niemalże legalnie. Co najwyżej będą jakieś postępowania dyscyplinarne wobec niższej rangi urzędników. Komisja Nadzoru Finansowego też chyba niepotrzebnie zawiadamiała o przestępstwach tej firmy, bo takowych chyba tak do końca nie było!? Jedno jest pewne. Umiesz liczyć, licz na siebie. Kogo to obchodzi, że jakaś tam grupa ludzi straciła pieniądze? Na biednych chyba nie trafiło! Nie pierwszy to raz i nie ostatni. Są ważniejsze problemy w tym kraju, i tak dalej mógłbym kontynuować ten tok myślenia…

Przeczytaj cały artykuł »

Cały świat śledzi upadek kolarza Lance’a Armstronga, któremu odebrano wszystkie tytuły z powodu stosowania dopingu. Sam stwierdził, że doping jest tak wszechobecny, jak powietrze w dętkach od roweru. Upadł także jego wizerunek uczciwego sportowca i wzoru do naśladowania – człowieka, który wygrał z rakiem. Także komentatorzy i kibice muszą przewartościować swoje opinie i przyjąć do wiadomości fakt, że sport „Fair Play” to prawdziwa rzadkość we współczesnym świecie.

Przeczytaj cały artykuł »

Już chyba wszyscy mają powoli dosyć tej finansowo-politycznej afery z Amber Gold. Też raczej bym przeszedł do porządku dziennego nad tą sprawą, ale dowiedziałem się, że otrzymali bolesną lekcję z finansów osobistych także moi znajomi z przysłowiowej piaskownicy. Prawdopodobnie stracili wszystkie oszczędności swojego życia i nie łatwo im będzie to w przyszłości odrobić. Nie byli oni w gronie krezusów-spekulantów (jak to przedstawiała jedna z większych gazet w tym kraju), ale naiwnymi ciułaczami goniącymi za zyskami, którzy nie czytają lub rozumieją drobnego druku i tylko ufają reklamom oraz opiniom innych ludzi.

Przeczytaj cały artykuł »