lip 04 2013
Stopy w dół, giełda w górę?
Uśmiałem się czytając wypowiedzi pewnego znanego analityka giełdowego, który próbował na siłę uzasadnić, że obecna fala obniżek stóp procentowych przełożyła się na zwyżki na giełdzie lub też przełoży się w przyszłości?! Sam zresztą nie wiem, jak te wypowiedzi rozumieć. Rzekomo „dobry analityk” to taki, który zawsze dopasuje swoją teorię do rzeczywistości! W każdym razie jedno wiem, ogólnie na giełdzie mamy marazm lub trend boczny. Wcale jednak nie oznacza to, że nie można zarobić na poszczególnych spółkach. Posługiwanie się analogiami z przeszłości, w dzisiejszej rzeczywistości może czasami mijać się z celem.
Zresztą czy obniżka stóp do zera za oceanem i dodruk pieniądza błyskawicznie zadziałał na realną gospodarkę? Na pewno nie, a skutki pozytywne lub negatywne tych działań odczujemy w przyszłości. Na obecną zadłużoną po uszy gospodarkę bodźce finansowe mogą już tak mocno nie oddziaływać. Tak więc wszelakie stopy procentowe, stawki międzybankowe, kursy wymiany mogą zostać zmarginalizowane, a na naszych oczach może powstać nowy ład finansowy i gospodarczy. W mojej opinii dzisiaj najważniejsze są czynniki psychologiczne, polityczne oraz rzeczywiste dane z gospodarki realnej ( np. sprzedaż detaliczna).
Taka sama sytuacja może być z inwestowaniem na giełdzie. Znany jest taki cykl, że po obligacjach przyjdzie czas na akcje, następnie przesiadamy się na surowce, potem zamieniamy aktywa na gotówkę i przyglądamy się znów obligacjom. Koło się zatoczyło. Tylko powstaje pytanie, czy znów się będzie w takim rytmie i kolejności toczyć?
W mojej opinii ten cykl już tak dokładnie nie działa, bo zmieniają się reguły i otoczenie zewnętrzne. Z drugiej strony, gdy na giełdzie pewna prawidłowość jest ogólnie znana, to przestaje prędzej czy później działać! Sam się o tym przekonałem ostatnio, kiedy odkryłem pewien nowy dla mnie schemat zachowywania się spółek giełdowych. Postanowiłem więc dostosować się do tej nowo odkrytej prze mnie prawidłowości i zostałem suto przez rynek wynagrodzony. Gdybym jednak trzymał się starych zasad (były one przed kryzysem bardzo dla mnie zyskowne) to dostałbym po kieszeni.
Znów sprawdził się cytat z wiersza Roberta Frosta, że należy na rozwidleniu dróg wybierać drogę (ścieżkę) mniej uczęszczaną.
Przeczytaj podobne artykuły:
„Sam się o tym przekonałem ostatnio, kiedy odkryłem pewien nowy dla mnie schemat zachowywania się spółek giełdowych. Postanowiłem więc dostosować się do tej nowo odkrytej prze mnie prawidłowości i zostałem suto przez rynek wynagrodzony. Gdybym jednak trzymał się starych zasad (były one przed kryzysem bardzo dla mnie zyskowne) to dostałbym po kieszeni.”
Czy chodzi o zasadę: „Sprzedaj akcje w maju i jedź na wakacje”?
Bardzo dobre podejście. A co do ścieżek, to rzeczywiście, najlepiej wytyczać swoją.
Anna Przykładowe CV ostatnio napisał..Wzór CV – Profesjonalne CV
Decyzja Rady Polityki Pieniężnej o kolejnej obniżce stóp procentowych z pewnością zasmuciła osoby oszczędzające na lokatach. Przy i tak nie wysokim oprocentowaniu depozytów lokaty staną się jeszcze mniej opłacalne.
oprocentowane lokaty ostatnio napisał..Lokaty Sierpień 2013