sie 15 2014
Pilnuj swego
Właśnie po dłuższej przerwie wakacyjnej postanowiłem wrócić do tematu OFE i nie tylko. W końcu ta sprawa przyczyniła się także do kompletnego marazmu na giełdzie i wywołała oburzenie wielu rodaków. Rząd zgodnie z prognozami liczył, że bardzo niewielu członków zostanie w OFE. W rzeczywistości według ostatnich doniesień z ZUS-u wynika, że w OFE pozostanie ponad 15 % w stosunku do liczby członków na koniec maja. Prasa donosi, że pozostali w OFE, ci najbardziej świadomi pod względem finansowym. Jeżeli to prawda, to doskonale ten wynik wpisuje się w zasadę Pareto. W końcu żeby coś mieć, to trzeba tego pilnować lub za tym chodzić?!
Sprawa nie jest jednak prosta, kiedy rząd ustala zasady. W tym wypadku jest to jazda bez trzymanki. W niektórych sytuacjach na nic nie mamy wpływu, tylko co najwyżej możemy ograniczyć straty. Tak się moim zdaniem ma sprawa z naszą przyszłą emeryturą. Wybór, aby część pieniędzy na emeryturę odkładać poprzez OFE jest tak naprawdę iluzorycznym wyborem. Prędzej czy później i tak te pieniądze trafią do ZUS-u. Nie to jest jednak meritum sprawy. Jak już nieraz na tym blogu pisałem, tej emerytury możemy zgodnie z dzisiaj obowiązującym prawem nigdy na oczy nie zobaczyć! Wystarczy przecież aby rząd postanowił:
- podnieść znacząco w górę wiek emerytalny;
- uznać emeryturę jako świadczenie socjalne (tylko dla osób bez dochodów i majątku);
- zobowiązać dzieci do świadczeń alimentacyjnych.
Ta sprawa emerytalna ma jedna szerszy kontekst. Już od pewnego czasu jesteśmy na całym świecie świadkami większego apetytu rządów na pieniądze swoich obywateli. Wszystkie takie działania zwiększenia dochodów państwa tłumaczone są kryzysem, który tak naprawdę nie został wywołany przez przeciętnych obywateli.
Ostatnio oprócz zwiększania różnych danin, opłat i ciężarów podatkowych nasz rząd szuka pieniędzy w bardziej kreatywny sposób. Rząd obecnie pracuje nad ustawą dotyczącą „martwych kont” i ich zagarnięcia, gdy brak będzie spadkobierców. Także ostatnie kłopoty na wschodzie mogą doprowadzić do jeszcze bardziej kreatywnego podejścia rządów. Mam nadzieję, że nie doprowadzi to do całkowitego ograbienia własnych obywateli zgodnie z prawem.
Przeczytaj podobne artykuły:
Bo to jest tak – nie ma dobrego rozwiązania tego problemu. Sprawy nie da się przeprowadzić tak, żeby nikt nie poczuł się w pełni usatysfakcjonowany. A nikt dopłacać do emerytur Polsce nie będzie….
Poprzedni post mi niestety uciekł, więc napiszę krótko – zostałem w OFE na złość rządowi na który notabene od wielu lat głosowałem. Nie życzę sobie, żeby zabrali mi te resztki oszczędności emerytalnych, które na przymusowych kontach wirtualnych posiadam.
A czy to jest jakaś różnica? Tutaj czy tutaj i tak będą kradli. Ja najchętniej bym odkładał kasę na konto, bo emerytury i tak nie zobaczę na oczy…
Psychol ostatnio napisał..Depresja, zaburzenia depresyjne – wszystko o depresji
Też zostałem w OFE ale tylko dlatego, że dzięki temu mam przynajmniej jakieś poczucie, że nie wszystko pozostawiam w rękach rządzących.
Tak jak napisał Psychol, najlepiej odkładać pieniądze na własnych lokatach i kontach, ale zarobić też nie można zbyt wiele bo i tak zaszlachtują nas podatkiem od wzbogacenia czy jakimś innym.
Ja przeszłam do zusu tak czy siak emerytura będzie do d… jak samemu się nie zadba o zabezpieczenie finansowe na starość to nic nie będzie się miało.
A ja zostawiłem wszystko w ZUS. W OFE niewiele udało mi się nazbierać i tak naprawdę to nie wiem czy coś dobrego by z tego wyszło. W sumie to ciężko coś zdecydować wiedząc, że w moim wieku emerytalnym może już w ogóle emerytur nie być
Musze przyznać, że ja miałem gigantyczny problem czy zdecydować się jedynie na ZUS czy też może na ZUS i na OFE. No i wyszedłem z założenia, że ZUS bo to przecież niestety jest wyższa konieczność. A żeby wysokość emerytury mnie nie zaskoczyła to otworzyłem specjalne konto oszczędnoścowe, do którego nie mam dostępu aż do 67 roku życia.