wrz 09 2015
Ostał ci się ino sznur
Zaczynam dzisiaj od cytatu z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego, bo ten cytat dobrze pasuje do tematu emerytur w Polsce:
„Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino sznur,
ostał ci się ino sznur.”
Dlaczego zacząłem tak ostro? Skłoniła mnie do tego statystyka samobójstw wśród emerytów. O ile w 2005 roku było ich jedynie 616, to w ubiegłym roku aż 1146 osób, które odebrały sobie życie miało więcej niż 65 lat! Wzrost samobójstw w przedziale powyżej 65 roku życia będzie niebawem jednym z największych problemów społecznych naszego kraju!
Powód?
Wszystkiemu prawdopodobnie winna jest przeprowadzona kilka lat temu reforma systemu wypłacania emerytur (tzw. kapitalny przewał emerytalny), która przyczynia się do ubóstwa. W formule solidarnościowej emeryt mógł liczyć na 60% ostatniej pensji to obecnie w nowej formule kapitałowej otrzyma około 25-30% procent pensji! Z rachunków wychodzi, że gros rodaków będzie mieć świadczenie grubo poniżej płacy minimalnej (obecnie 1750 zł) a lekko powyżej minimalnej emerytury, która obecnie wynosi 880,45 zł.
Są też inne problemy. Podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat przyczynia się, że zwiększa się grupa ludzi zbliżających się do wieku emerytalnego, którzy jeszcze nie nabyli praw emerytalnych a są już prawie wyeliminowani z rynku pracy. Na emerytury częściowe się nie łapią, bo brakuje im 35-letniego stażu ubezpieczeniowego. Jeżeli nie posiadają oszczędności lub wsparcia rodziny, to sytuacja ich jest nie do pozazdroszczenia. Dlatego proponowane uzupełnienie reformy emerytalnej przez rząd, że po 40 latach odprowadzania składek będzie można przejść na wcześniejszą emeryturę zakrawa na dobry żart. Czyżby nikt nie chorował, nie chodził do szkoły, nie pozostawał bez pracy i nie wychowywał dzieci? Gdy uwzględnimy te czynniki to na wcześniejszą emeryturę nie za bardzo się zanosi.
Niestety ogólnie mówiąc sytuacja na emeryturze bez własnych oszczędności jest tragiczna. Pozostanie wtedy tylko jeść szczaw i mirabelki i liczyć na cud w postaci „rządowego złotego pociągu z pomocą”, który nie wiadomo czy kiedykolwiek nadjedzie…
Przeczytaj podobne artykuły:
Niestety taka smutna prawda, ale poniekąd to wina całego społeczeństwa. Lud, który nie wychodzi masowo na ulice podczas takiego przewału sam jest sobie winny. Niestety.
Co do samych statystyk – są bardzo niepokojące, ale czy rzeczywiście powodem jest brak oszczędności i ubóstwo?
Łukasz ostatnio napisał..Maksymalizuj użyteczność każdej złotówki, czyli efektywne wykorzystanie zasobów
Nie do końca się zgadzam.
Winna nie jest reforma, tylko demografia. Liczba pracujących nie jest w stanie opłacić emerytur na wyższym poziomie – już teraz poza ZUS z budżetu corocznie jest dopłata ok 50 mld zł.
Oczywiście winni są też rządzący, bo Państwo jest niesprawne, drogie i nieefektywne.
Ale przecież rządzący są wybierani przez obywateli.
Możemy mieć więc pretensje do samych siebie – brak dzieci i brak myślenia i aktywności w wyborach.
Nie ma jednak cudów – tyle ile zbieramy/zbierzemy z podatków – tyle możemy oddać w emeryturach.
A niestety nie jesteśmy bogatym państwem.
Jak ktoś ma pretensje, to trzeba pytać na kogo głosował.
Przyznaję jednak, że sytuacja staje się i będzie dramatyczna.
A skąd wziąć pieniądze na emerytury jeśli np. górnicy ciągną dłużej emeryturę niż pracowali? Mój kuzyn był górnikiem ma 46 lat i jest już na emeryturze i najprawdopodobniej będzie dłużej ją pobierał niż w ogóle pracował, a to nie jest normalne! Tak samo mundurowi, to jest chore. A Ten skok samobójstw z roku na rok jest przerażający…
To straszne, ale na pewno obniżenie wieku emerytalnego nie byłoby rozwiązaniem. Na emerytury pracowałoby jeszcze mniej ludzi.