cze 17 2013
Oni wiedzą lepiej
Zawsze zdumiewa mnie fakt, gdy oni wiedzą, co jest dla nas dobre. Z reguły działania „onych” nie wychodzą nam na dobre, ale podszyte są zawsze troską o nasz dobrostan. Jesteśmy traktowani jak niepełnosprawni, bez prawa głosu. Kiedy jednak głos dostajemy, to z reguły dostajemy propozycje nie do odrzucenia. To tak, jakby powiedzieć kogutowi, że skończy w rosole i pozostawić mu tylko wolny wybór, w którym dniu tygodnia położy głowę pod topór. Jednak czasami ten kogut nie kładzie potulnie głowy i się buntuje, a wtedy zaczyna robić się ciekawie….
Z takimi sytuacjami mamy do czynienia bardzo często. Ostatnio obserwujemy taki bunt w Turcji. Niby gospodarka rozwijała się w dobrym tempie i giełda rosła do góry, więc wszyscy powinni być zadowoleni. Wyszło jednak inaczej, bo ktoś miał patent na rację. Znów zapomniano o fundamentalnej zasadzie, że tylko współpraca, zrozumienie i wzajemny szacunek mogą poprawić nasz dobrostan. Gdy wąska grupa onych próbuje siłą narzucić swoje rzekomo słuszne zasady ogółowi, prędzej czy później dochodzi do rozdźwięku.
Dlaczego o tym piszę? Bo to ma przełożenie na finanse przeciętnego Kowalskiego. Posiadacze jednostek funduszy inwestycyjnych inwestujących w Turcji na pewno przebierają nerwowo nogami. Nie inaczej jest w Polsce. Giełda w Polsce nie rośnie, ponieważ rząd zaczął dokręcać śrubę fiskalną i przy okazji rozmontowywać system emerytalny nie pytając nikogo o zgodę. Nawet gdyby zapytał obywateli, to i tak prawdopodobnie zrobi to po swojemu z drobnymi korektami pod publiczkę. W końcu oni wiedzą lepiej.
Nie ma więc co się łudzić, ryzyko polityczne może przekreślić każdą dobrze zapowiadającą się inwestycję lub nawet lokatę, o czym przekonali się ostatnio lokujący pieniądze na Cyprze. Każdy, kto wychodzi poza granicę z pieniędzmi powinien dla swojego dobra dokładnie prześwietlić sytuację gospodarczą i polityczną danego kraju. Nie jest to łatwe. Jednak rosnąca buta i arogancja to pierwszy sygnał ostrzegawczy. Drugim ważnym wskaźnikiem to rosnące lawinowo zadłużenie. Gdy do tego dojdą inne niesprzyjające czynniki, to lepiej unikać takiego kraju jak ognia. Szkoda, że od polityki nie da się uciec raz na zawsze.
Przeczytaj podobne artykuły:
W ogólności masz rację.
„Gdy wąska grupa onych próbuje siłą narzucić swoje rzekomo słuszne zasady ogółowi, prędzej czy później dochodzi do rozdźwięku”
Problem w Turcji jest trochę bardziej złożony. Na chwilę obecną ta wąska grupa stara się narzucić poprzedni „ustrój”. Sytuacja jest bardzo dwuznaczna.
matipl ostatnio napisał..Opera Next
to wszystko zalezy kto jest silniejszy, bo nawet mala grupa tak jak mowisz moze miec znaczacy wplyw, od razu przypomniała mi sie rozmowa z moimi rodzicami (z racji ich doświadczenia mialem ich posłuchać) w sprawie kredytu na chama mowili mi zebym wziął owy kredyt w PKO, a ja stawialem na skok wolomin bo tak polecami mi znajomi, wiec po cichu i tak swoej plany zrealizowalem ale jeszcze później się nasłuchałem, ale wolomin to dobra decyzja
Oni wiedzą wszystko najlepiej. Zwykle myślą jedynie o sobie, a my pozostajemy tylko pionkami kierowanymi przez rząd.