mar 29 2012
Inwazja zysków i strat
Jesienią ubiegłego roku pewien czytelnik pytał mnie, czy warto zainwestować w akcje InwazjaPC? W swej opinii byłem ostrożny ze względu na nową emisję akcji i oceniałem szanse co najwyżej na fifty-fifty – patrz wpis. Stwierdziłem także, że spółka doszła do ściany. Następne raporty dadzą odpowiedź, czy spółka dokona następnego skoku i kurs wzrośnie, czy też tylko obroni swoje status-quo. Osobiście taki stosunek ryzyka do strat nie przemawia do mnie (czysta ruletka) i mam nadzieję, że czytelnik też tak to odebrał. Niestety poszło jeszcze gorzej i ostatnio spółka została zawieszona w notowaniach na New Connect.
Dwa ostatnie raporty, które ukazały się po tym czasie wszystko wyjaśniły. Już w pierwszym raporcie okresowym prognozy zostały nie dotrzymane. Drugi raport kwartalny (notabene spóźniony!) to już istna inwazja strat. Tak na marginesie to zapowiedziane opóźnienie publikacji raportu okresowego z dnia 13 lutego br. było dla mnie ostatnim sygnałem sprzedaży – patrz wykres poniżej.
W tym raporcie straty zarząd tłumaczył powodzią w Tajlandii (cięcia dostaw sprzętu komputerowego), ale także kradzieżą towaru za przeszło pół miliona przez nieuczciwego pracownika!? Zapowiadana ekspansja na rynek niemiecki skończyła się tylko na założeniu spółki na nazwisko prezesa emitenta!?
Na koniec tego wpisu przyjmuje zakłady, czy prezes dotrzyma swoich obietnic, które ogłaszał podczas nowych emisji akcji?
W przedłużanej emisji akcji namawiał inwestorów do objęcia ostatniej puli akcji kusząc gratisami w postaci bonów zakupowych lub nawet laptopów oraz gwarancjami prezesa i głównego akcjonariusza do odkupu akcji z 30% premią w razie braku realizacji zakładanego zysku na poziomie minimalnym 1,1 mln zł w 2012 r.
Może jednak nie będzie musiał dotrzymywać słowa w przypadku ostatniej emisji, bo całą pulę wyemitowanych akcji nowej serii F objęło tylko dwóch inwestorów: 1 osoba fizyczna i 1 osoba prawna! Zachodzi duże podejrzenie, że ze względu na brak zainteresowanych emisja została domknięta przy udziale osób powiązanych ze spółką! Jeżeli to jest prawdą, to jeszcze gorzej, bo nikomu nie życzę kłótni w rodzinie z powodu nie dotrzymania obietnic;-)
Przeczytaj podobne artykuły: