lis 20 2014
Gra losowa
Na czym polega gra na giełdzie? W pewnej książce wyczytałem, że jest to gra losowa polegająca na rozpoznawaniu korzystnych wzorców zachowań. Tak na prawdę według mojego rozeznania ta definicja pasuje w pewnym sensie do całego naszego życia. Ciągle przecież podejmujemy decyzję kierując mając na uwadze przewidywany rezultat lub też scenariusz zdarzeń. Chociaż w życiu nie chodzi tylko o zysk a czasem świadomie brniemy na same dno. Zyski i straty są też różnej natury i nie zawsze się je da wyrazić za pomocą cyfr. Czasami też nie robimy nic (żadnych rewolucji życiowych) tylko dryfujemy i czekamy…
Ta ostatni obrazek łudząco przypomina mi obecnie stan naszego parkietu giełdowego, który obecnie jest na mieliźnie. Tak naprawdę to zarówno GPW jest na mieliźnie jak i ogólna sytuacja na parkiecie (brak wyraźnego trendu) nie nastraja do inwestowania. Jeśli chodzi o spółkę GPW to ostatnio podała nawet lepsze wyniki (głównie zasługa rynku towarowego) i kurs drgnął. Prezes Tamborski ogłosił także nową strategię, ale jak dotąd nie idą za tym fakty. Reforma OFE, kryzys finansowy i konflikt na Ukrainie powodują że nasz rynek jest coraz płytszy – obroty spadają. Nie doszło także do fuzji z giełdą we Wiedniu. Udział inwestorów indywidualnych w obrotach giełdy na rynku głównym ciągle maleje i spadł do 13% wg danych za I półrocze 2014 roku. Zatem pierwsze skrzypce na parkiecie należą do inwestorów instytucjonalnych i zagranicznych oraz ich robotów (HFT). Woda robi się więc coraz mętniejsza, może więc czas przenosić się na parkiet za ocean!?
W przypadku trendu na giełdzie także dryfujemy. Możliwe, że taka sytuacja utrzyma się do nowego roku, aby statystyki lepiej wyglądały. Potem jednak prędzej czy później musi się coś zmienić, bo w tej chwili ani na rynku wtórnym jak i pierwotnym ciężko coś zarobić. Wtedy warto rozpoznać nowy wzorzec zachowań i spożytkować go na swoją korzyść. Nadal wydaje się prawdopodobny ciąg zdarzeń przedstawiony w wpisie „7 lat tłustych 7 lat chudych”. Ja osobiście w tej chwili jestem tylko biernym obserwatorem a absorbuje mój czas przeprowadzka do nowego lokum. Przynajmniej na tym polu nie ma marazmu;-)
Przeczytaj podobne artykuły:
Doskonały post o grze na giełdzie! Przyznam się, że od ostatnich kilku dni myślałam o tym dość na poważnie bo bardziej niż zwykle mam chęć zostania niezależną finansowo. Mogę prosić o kilka porad dla kogoś kto dopiero będzie poznawać to środowisko? Pozdrawiam serdecznie!
Według mnie z grą na giełdzie (nie znam się na niej, bo nie grałem) jest jak z większością dziedzin inwestowania. Dla przeciętnego Kowalskiego są one jak gra losowa – nie zna on się na nich, a próbuje inwestować. Wtedy to jest loteria. Jednak gdy ktoś zna się na temacie i zajmuje nim mniej lub bardziej zawodowo, to zarabianie staje się mniej losowe.
Libetias ostatnio napisał..Obwinianie siebie, innych, świata – weź odpowiedzialność za swoje życie
A ja myślę, że jest dobry czas na przyjrzenie się pewnym spółkom, bo promocje to jest to na co czekają wszyscy
Również czekam na lepsze czasy, choć nie jest tak źle
Feegle ostatnio napisał..Oy! Ĺ»el oczyszczajacy do twarzy 3 w 1 od 59 78 zl
ja myślę, że z giełdą jest jakz bukmacherem, trzebamocno śledzić wydarzenia, żeby być na bieżąco
Zamel ostatnio napisał..Pilot zdalnego sterowania Zamel
ja też nie miałem okazji jeszcze grać na giełdzie, właściwie to ani okazji ani odwagi ;p nie znam się na tym za dobrze i jakoś mam stracha ryzykować no ale chyba niedługo się skuszę na spróbowanie
fajny wpis, pozdrawiam
Fajny tekst, celny!
Libetias – zgadzam się z Tobą całkowicie bo sam jestem przeciętnym kowalskim i tylko się bawię od czasu do czasu wręcz nieświadomie ;p raz się udaje, raz nie ale to kwestia podejścia i próbowania od tak
fajna zabawa tylko dla tych, którzy znają granice i potrafią stopować
pozdrawiam
chwilowkiok ostatnio napisał..Ile wynosi ubezpieczenie pożyczki chwilówki?
Niestety obecna sytuacja na parkiecie coraz mniej zachęca mnie do dalszego inwestowania w polskie spółki. Szkoda, bo potencjał niektórych spółek jest duży, ale jest skutecznie hamowany przez liczne problemy, tj. konflikt na Ukrainie i to mimo rosnącej gospodarce i PMI.
Dominik ostatnio napisał..NarzÄ™dzia do sprawdzenia usability strony mobilnej – przeglÄ…d
Ja spotkałem się z opinią, że nie tylko gra na giełdzie, ale także wszelkie inwestowanie, czy to w formie lokat, funduszy inwestycyjnych, itp., nie jest niczym innym jak hazardem. Pasowałoby to do sformułowania o grach losowych. Ja mam do tego mieszane podejście. Nie wiem czy w ten sposób mam myśleć o inwestycjach, bo jednak hazard kojarzy mi się z czymś innym.
Oj dla mnie giełda to ciągle jest jedna wielka czarna magia
Spróbowałem się do edukować w tym temacie czy to korzystając z książek czy internetu, ale poległem
Ostatnio zaciekawiły mnie waluty, więc myślę, że moim noworocznym postanowieniem będzie zapoznanie się z tym jak najlepiej kupować i sprzedawać
Dla mnie giełda to również wielka zagadką
Tbardziej rynek Forex- również próbowałem się trochę pouczyć, dużo czytałem, ale do tej pory nie czułbym się tyle pewnie, aby zainwestować w to jakieś pieniądze. Oczywiście giełda to gra. Ja nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.
Pewnie. Giełda jest grą losową. Przecież to, czy nam się uda coś wygrać tym sposobem nie jest uzależnione jedynie od naszych umiejętności, ale także właśnie od losu, od rzeczy do nas zupełnie niezależnych.
Witam
Kiedyś bawiłem się w giełdę , inwestowanie papierów wartościowych, jak dla mnie to zabawa bo rzeczywiście śledzenie, można wiele także się nauczyć jak inwestować pieniądze ,ale także jak dla mnie łączy się to z adrenaliną i ostrym ryzykiem, bo nigdy nie wiadomo kiedy możemy stracić co nam się udało zyskać.
nigdy jakoś specjalnie nie interesowałem się odwiedzaniem blogów – wydawało mi się, że nie można na nich zbyt wiele ciekawego znaleźć a tu niespodzianka! od godziny przeglądam rózne blogi i okazuje się, że jest na nich wiele ciekawych informacji. Dzięki temu będę regularnie odwiedzać Twojego bloga;)
bardzo dobry wpis, giełda ogólnie to gra losowa więc bardzo ciężko jest „być czegoś pewnym”
Długo sie zastanawiałem czy nie zacząć inwestować na giełdzie. Przeprowadzięłm kilka symulacji i po kilkudziesięciu inwestycjach byłbym w plecy jakieś 20k zł. Chyba nie jestem jeszcze na to gotowy
Czy jest to gra losowa? Hm, no nie wiem czy można to tak określić. Moim zdaniem giełda nie jest grą losową. Trzeba się znać. Fakt, że nie wszystko zależy od naszych decyzji, intuicji i tak dalej, ale mimo wszystko trzeba mieć pewną wiedzę, umiejętności, czasem też możliwości, aby wiedzieć co zrobić.
No ale co ja tam wiem, ja giełdę nawet się nie porywam.
Zainwestowalem na giełdzie i nie żałuję. Gratuluje świetnego artykułu.
Dzisiaj wszyscy grają na stop lossach i tyle. Ale ciekawe obserwacje ma autor!