sie 27 2011
Głodowa emerytura z ZUS i OFE
Niedawno otrzymałem pismo z ZUS-u z informacją na temat hipotetycznej wielkości emerytury z pierwszego filara, którą otrzymam za około ćwierć wieku, czyli za 25 lat! Kwota była tak porażająca, że nie wiedziałem czy mam płakać, czy też umierać ze śmiechu Wychodzi na to, że w wieku 65 lat otrzymam trochę więcej niż dzisiejsza minimalna płaca – 1386 PLN brutto. Gdy uwzględnimy inflację za ten okres to realnie będzie to kwota co najwyżej równa połowie tej powyższej sumy. Dla ścisłości należałoby coś dodać także z OFE (drugi zanikający filar), ale to będą raczej symboliczne kwoty i nie wiem czy wystarczą na podatek i różne opłaty od tej ogromnej emerytury. Z tego wniosek, że jak sobie nie odłożę dodatkowego kapitału sam, to będę przymierał z głodu.
Z resztą ta szacowna instytucja nie kryje tego, że ta informacja o stanie konta ubezpieczonego w ZUS ma za zadanie uświadomić ludziom, aby nie liczyli na emerytury, które pozwolą na wylegiwania się pod tropikalnymi palmami! Z resztą dla mnie to nie jest nic odkrywczego, bo już kilka lat temu pisałem, że nasza emerytura to będzie życie w nędzy bez pieniędzy.
W każdym razie ZUS to najlepszy biznes na świecie dla państwa, ale nie dla przyszłych beneficjentów. Załóżmy, że jako mężczyzna zarabiałem tylko średnią krajową przez okres tylko 30 lat, to zabierane składki emerytalne (niecałe 20% pensji) i trzymane przykładowo złocie (ochrona przed inflacją) pozwoliłyby mi przeżyć jeszcze po ukończeniu 65 lat ponad 6 lat. Wtedy skończyłbym 71 lat, tyle ile wynosi obecnie przeciętne trwanie życia mężczyzn. Z tego wniosek, że wszystkie zyski z inwestycji przejada państwo a jeśli umrzesz młodo to także twoje składki prawie całkowicie przepadają!
Jak duże to byłyby procenty z odkładanych składek emerytalnych, to wystarczy wziąć kalkulator w rękę (albo tablice matematyczne) i założyć że cały ten kapitał lokowaliśmy w obligacje długoterminowe lub trzymali na lokatach bankowych. Wtedy o zgrozo mogłoby się okazać, że moglibyśmy zwielokrotnić przynajmniej kilka razy kapitał a nawet mogłoby wystarczyć do przysłowiowej setki gdybyśmy odpowiednio długo pracowali! Tutaj warto zauważyć, że nasz kapitał emerytalny nie jest przecież jednorazowo wypłacany i zmniejsza się stopniowo, a pozostała część dalej może pracować!
Jak widać system emerytalny jest antymotywacyjny i nie zapewnia nam zabezpieczenia na starość. Nie dziwi mnie wcale fakt, że przedsiębiorcy i ludzie trzeźwo myślący nie kwapią się do zasilania tego systemu. Dla młodego i początkującego przedsiębiorcy jest to duże obciążenie, dlatego często zawieszali swoja działalność, gdy nie mieli dochodów. ZUS na to kiedyś przyzwalał, ale dzisiaj zmieniła się interpretacja prawa i trzeba zwracać zaległe składki z odsetkami! Obecnie coraz więcej ludzi prowadzi działalność w kraju i płaci składki emerytalne za bardziej przyjazną granicą (np. Wielka Brytania). Znów jednak należy mieć na uwadze, że to rządy krajów ustalają dane przepisy i także w tym przypadku mogą w każdej chwili zamknąć tą korzystną furtkę.
Żeby jednak nie kończyć tak w ponurych nastrojach, to nawet tak nieprzyjazna instytucja czasem da nam coś na osłodę. W 2002 roku dostałem od ZUS-u decyzję o ustaleniu emerytalnego kapitału początkowego, z którą się nie zgadzałem. Jak zwykle poszło o rachunki, urzędnicy wyciągnęli mi średnią z zarobków z trzech ostatnich miesięcy danego roku, dzieląc go przez 12 miesięcy a nie przez rzeczywistą ilość miesięcy!!! Odwołałem się do Sądu Ubezpieczeń Społecznych i oczywiście przegrałem. Po tylu latach myślałem, ze tej sprawy nie da się ruszyć. Niedawno jednak dowiedziałem się, że wchodzi ustawa, która pozwala mi ponownie żądać przeliczenia mojego kapitału początkowego w sprawiedliwy sposób. Dobre i tyle, ale lepiej nie liczyć na ZUS!
Przeczytaj podobne artykuły:
„Wychodzi na to, że w wieku 65 lat otrzymam trochę więcej niż dzisiejsza minimalna płaca – 1386 PLN brutto”
Nie masz żadnych gwarancji. Przy obecnych przewidywaniach demograficznych i braku radykalnych rozwiązań możesz nie dostać nawet i takiej emerytury.
Przy inflacji na poziomie 4% za 25 lat kwoty dzisiejsze będą warte 1/3 tej sumy, nawet NIE połowę.
Od lat powtarzam wszystkim, aby przenosili się na własną działalność i płacili jak najniższe składki, a różnice odkładali nawet na zwykłej lokacie. Z tymi pieniędzmi zawsze można coś zrobić – przekazać dzieciom, kupić nieruchomość, zainwestować bardziej efektywnie.
Niestety, ale na „państwową” emeryturę nie ma co liczyć
to co dostałeś to „założenie”, a założenia ZUS są zazwyczaj optymistyczne, co oznacza że raczej dostaniesz mniej.
Środki odkładane na emerytury nie istnieją, a to co się będzie dziać z emeryturami będzie tragedią. Sukcesem będzie jeśli to nie upadnie, a co dopiero jeśli będzie wypłacać jakiekolwiek pieniądze.
Epilog autora do powyższego wpisu.
Moja żona też dzisiaj dostała głodowe wyliczenie tej przyszłej emerytury i wyszło jej, że nawet nie będzie miała połowy dzisiejszej minimalnej płacy! Ja jeszcze załapałem się na wyliczenia trochę ze starych przepisów (kapitał początkowy) a resztę według nowych przepisów. Z tego powodu mam zaliczone chociaż część studiów do emerytury a moja żona już nie załapała się na to! Najlepsze jest to, że płaci obecnie wyższą składkę emerytalną niż hipotetyczna wysokość jej przyszłej emerytury!
Żyć nie umierać a może odwrotnie:-)
Arkadiusz ostatnio napisał..„Głodowa emerytura z ZUS i OFE”