ABC inwestowania Finanse osobiste

Jak zarobić pieniądze będąc leniwym, czyli zostań rentierem a nie rencistą! Blog o wolności finansowej w praktyce.

  • Start
  • Dla reklamodawców
  • Zasady korzystania
  • Zaprenumeruj kanał RSS
  • O autorze/kontakt

mar 04 2010

Finansowa droga na skróty – odcinek 2

Autor Arkadiusz at 9:33 Kategoria Dług i Banki,Nieruchomości,Oszczędzanie,Samorozwój

Zgodnie z sugestią czytelnika Michała postanowiłem dalej drążyć ciekawy temat finansowej drogi na skróty. W ostatnim wpisie stwierdziłem, że kręta droga wydaje się być najbardziej naturalną drogą do uzyskania wymarzonej wolności finansowej. Zapomniałem jednak dodać, że na tej drodze jest bardzo dużo raf i trzeba mieć ciągle oczy szeroko otwarte. Droga ta wymaga od nas niekończącego się główkowania i bicia się z własnymi myślami. Potem w fazie wprowadzania pomysłów w życie należy być przygotowanym na ewentualne pasmo emocjonalnych porażek i klęsk oraz trzeba się uzbroić w anielską cierpliwość albo wytrwałość. Otoczenie także czasami nie będzie nam sprzyjać i z przyjemnością będzie sypało piach w tryby naszego przedsięwzięcia. Gdy już z tym w końcu uporamy się, to najprawdopodobniej doczekamy się upragnionego sukcesu. Jednak życie idzie do przodu i niedługo potem, okazuje się, że wczorajszy sukces może być jutrzejszą klęską. Tak samo dzisiejsza prosta droga może okazać się krętą i odwrotnie. Jednego możemy być pewni, że sytuacja będzie zmieniała się jak w kalejdoskopie a wygrają ci, którzy będą przygotowani na następną falę uderzeniową.

Na potwierdzenie tego podam dwa własne kręte przykłady:

Przykład 1

Wydaje się że najprostszą i najbezpieczniejszą drogą jest ulokowanie własnych oszczędności w banku. Na pewno nie zarobimy dużo, ale też nie powinniśmy dużo stracić. Niestety to rozumowanie zawiodło mnie do piekła. Tą sytuację szczegółowo opisałem we wpisie z 29 maja 2007 r. „Ten dowcip jest dobry jak lokata”.

Co było tym piekłem?

Oczywiście, hiperinflacja, która zżarła moje oszczędności i ostatecznie stać mnie było tylko na zakup spodni!!!

Czy mamy dzisiaj jakieś inne niebezpieczeństwa?

Doszły nowe w postaci zagrożenia wypłacalności poszczególnych krajów, a co za tym idzie obniżenia ratingu finansowego banków w tych krajach. Ostatnio napięta sytuacja budżetowa w Grecji zmusiła mnie do wycofania oszczędności z kontrolowanego przez kapitał grecki EFG Polbanku. Szkoda, oprocentowanie kont było niezłe. Widać, na tym przykładzie, że wybór lokaty to nie taka prosta sprawa i można czasami umoczyć własne oszczędności.

Przykład 2

Inną moją dotkliwą porażką był nieudany zakup mojej pierwszej nieruchomości od dewelopera. Szczegółowo opisałem tą sytuację we wpisie z 29 stycznia 2007 r. „Inwestowanie w rynek mieszkaniowy – Deja Vu”. Z tej przygody wyszedłem z nauką, że zakup dziury w ziemi może oznaczać bardzo dużą dziurę w kieszeni. Wtedy stwierdziłem, że lekiem na tą sytuację byłby kaganiec dla dewelopera w postaci rachunku powierniczego. Idea tego rachunku zakłada, że bank uzależnia wypłaty zaliczek klientów od postępu robót budowlanych prowadzonych przez dewelopera. Dodatkowo taki „Bob Budowniczy” powinien być prześwietlony przez bank, który powinien gwarantować tą inwestycję. Tak na zdrowy rozum, to powinno załatwić całą sprawę a ja uratowałbym swoje pieniądze!

Ależ byłem naiwny, człowiek całe życie się uczy! Oto dowiaduje się, że w Polsce ten system nie działa i są już pierwsi pokrzywdzeni!!!

Zgodnie bowiem z art. 59 prawa bankowego ta umowa dotyczy tylko banku i dewelopera. Właścicielem takiego rachunku jest deweloper a bank jest zobowiązany realizować jego dyspozycję. W każdej chwili zapisy takiej umowy mogą być zmienione a klientowi dewelopera nic do tego! W ten sposób pieniądze biednego Kowalskiego kontrolowane są całkowicie przez dewelopera a bank nie ponosi żadnej odpowiedzialności przed klientem, bo on nie jest stroną tej umowy! Wynikiem tego polskiego wynalazku jest, że klient może w każdej chwili zostać z dziurą w ziemi i w kieszeni. Wydaje się, ze najlepsze panaceum na ten szwindel, to zakup gotowych mieszkań z przeniesionym prawem własności. Dopiero potem pieniądze z depozytu trafiają na konto dewelopera, tak jak to jest w Danii i Szwecji.

Na tym kończę dziś drążenie tych pouczających przykładów i na pewno nie długo wrócę z następnymi.


Przeczytaj podobne artykuły:
  • Szybka spłata kredytu
  • Wróżenie z fusów w 2010 roku - część 1
  • Koraliki za 24 dolary
  • Urzędnicza Polska

Tagi: Deweloper, Konto oszczędnościowe, Lokata, mieszkanie, Polbank, Rachunek powierniczy


1 komentarz

1 komentarz do “Finansowa droga na skróty – odcinek 2”

  1. # Arekon 04 mar 2010 at 10:44

    Niestety albo stety człowiek uczy się cały czas głównie na własnych błędach. Przykład Twojej przygody z deweloperem dobitnie pokazuje że to co działa w wypadku innych krajów, wcale nie musi zadziałać u nas – więc z dystansem musimy podchodzić do zachodniej literatury, czy do aplikowania w Polsce wniosków powstałych z analizy innych rynków.

Trackback URI | RSS komentarzy

Skomentuj

CommentLuv badgePokaż więcej artykułów

This blog is kept spam free by WP-SpamFree.

  • Sponsorzy



  • Najlepsze lokaty 4%

    • LOKATA "HAPPY"

  • Akcje w moim portfelu

    • URSUS - pozycja zamknięta
    • GETIN - pozycja zamknięta
    • POLNORD - pozycja zamknięta z zyskiem

  • Najczęściej czytane

    • Tłuste koty nie łapią myszy
    • Śmierć właściciela konta
    • Jak tanio kupić walutę
    • Inwestowanie pasywne
    • 7 lat tłustych 7 lat chudych
    • Inwestycja w mieszkanie na wynajem
    • Milion w moim portfelu
    • Hipoteczna droga przez mękę

  • Moja subiektywna ocena produktów finansowych

    • Kredyt hipoteczny z mechanizmem bilansującym
    • Ubezpieczenia Autocasco na telefon
    • Platformy pożyczkowe - social lending
    • Karty kredytowe
    • Sindicator - skaner rynku giełdowego
    • Książki pomocne w inwestowaniu
    • Fundusze sekurytyzacyjne
    • Programy lojalnościowe

  • Prawie trafione prognozy rynkowe

    • Zielona wyspa tonie?
    • Okazja czy podpucha?
    • Spekuluj z głową
    • Spadła Belka - uważaj na stopy
    • Czas na krótkie inwestowanie
    • Złoty ząb inwestora
    • New Connect - Narcyz się nazywam, jestem piękny i uroczy
    • PGE - czyli Potrzebna Emisja na Gwałt

  • Ostatnie wpisy

    • Te złe OFEEE…
    • Polityka i szczęście
    • Pazerny czy zaradny?!
    • Kantory internetowe
    • Funt brytyjski a inwestowanie w walutę
    • Opłaty likwidacyjne
    • Brexit – strachy na lachy
    • 500 plus 500

  • Ciekawe blogi

    • 10 procent rocznie
    • Abecadło Finansów Osobistych
    • Analiza fundamentalna
    • APP Funds
    • Blog Tobiasza Malińskiego
    • Cafe GPW
    • Co gryzie drobnego inwestora
    • Drogado własnego "M"
    • Fibonacci Team
    • GoldBlog
    • Harmonogram milionera
    • Inwestycje Giełdowe
    • Klub Cashflow Wrocław
    • Moc inwestycji
    • Nadaj smak finansom
    • Najbogatsi
    • Oszczędzanie pieniędzy
    • Podtwórca
    • Pożyczki 2.0
    • Projekt Zulu
    • Przegląd Finansowy
    • Sam inwestuj
    • Sukces – Wiedza w pigułce
    • Zarabiamy na lokatach
    • Zarabianie na blogach

  • Lubią nas...


  • Kanał rss prenumeruje

      Nowe wpisy na E-mail

  • Biblioteka albo plazma!















  • Kategorie

    • Alternatywne Źródła (16)
    • Dług i Banki (100)
    • Emerytura i Polisy (45)
    • Nieruchomości (67)
    • Oszczędzanie (73)
    • Papiery Wartościowe (150)
    • Samorozwój (106)
    • Waluty i Towary (44)
    • Własny Biznes (47)

  • Archiwum

    • 2017 (1)
    • 2016 (16)
    • 2015 (17)
    • 2014 (19)
    • 2013 (29)
    • 2012 (36)
    • 2011 (43)
    • 2010 (46)
    • 2009 (36)
    • 2008 (23)
    • 2007 (15)

  • Strony

    • Dla reklamodawców
    • Zasady korzystania
    • Zaprenumeruj kanał RSS
    • O autorze/kontakt

  • Inne linki

    Google PageRank


  • Meta

    • Zaloguj się

Free WordPress ThemeABC inwestowania Finanse osobiste Copyright © 2023 All Rights Reserved .