ABC inwestowania Finanse osobiste

Jak zarobić pieniądze będąc leniwym, czyli zostań rentierem a nie rencistą! Blog o wolności finansowej w praktyce.

  • Start
  • Dla reklamodawców
  • Zasady korzystania
  • Zaprenumeruj kanał RSS
  • O autorze/kontakt

lip 08 2009

Biblioteka zamiast plazmy

Autor Arkadiusz at 10:00 Kategoria Alternatywne Źródła,Nieruchomości,Papiery Wartościowe,Samorozwój,Waluty i Towary,Własny Biznes

Niedawno w jednym wpisie stwierdziłem, że warto zainwestować w dobrą bibliotekę zamiast plazmy, bo zwrot z tej inwestycji może być nieograniczony. Na prośbę czytelnika Andrzeja postanawiam pogłębić ten temat i odpowiedzieć na następujące pytanie:

Co warto czytać w zakresie inwestowania, aby nie marnować czasu?

Odpowiedź się nasuwa krótka, tylko wartościowe i praktyczne pozycje.

Cóż, łatwo powiedzieć, trudniej zrealizować.

  • Z mojego doświadczenia wynika, że głównie są to pozycje z rynku amerykańskiego i czasami Europy Zachodniej. Dlaczego? Ponieważ tam jest kolebka kapitalizmu, a po drugie są one pisane prostym i przystępnym językiem. Książki z naszego kręgu są to bardzo często wywody akademickie, trudne do przetrawienia. Na szczęście rośnie młode pokolenie wychowane już w warunkach rynkowych w Polsce albo zagranicą i ono już zaczyna coś pisać wartościowego. Są to jednak na razie odosobnione przypadki.
  • Druga rzecz, rzadko można napotkać pozycję książkową, która jest zarazem motywująca, ucząca i dająca praktyczne rady od zaraz do wykorzystania. Z reguły jest zawsze pozostawione pole, które musimy sami zagospodarować, np. przystosować daną koncepcję do realiów naszego kraju. Dlatego trzeba a nawet należy czytać wszystkie rodzaje książek, publikacji albo gazet; poczynając od tych inspirujących a kończąc na suchych przepisach prawnych i podatkowych.
  • Następna ważna wskazówka to warto czytać książki, które stały się bestsellerami. Są one często bardzo dobrze zsynchronizowane czasowo z aktualnymi trendami i problemami świata biznesu.
  • Innym podejściem do tego tematu jest także szukanie takich autorów książek, który nam pasuje pod względem filozofii do życia. Staną się oni poniekąd naszym mentorami i guru w naszych poczynaniach inwestycyjnych. Nie każdy ma szanse mieć takiego mentora a nasi rodzice są z reguły na takim samym poziomie (albo nawet niższym) w zakresie wiedzy o finansach osobistych i inwestowaniu. Jest to więc najtańszy sposób pozyskania takiego mentora albo doradcy duchowego.

Zanim podam kilka konkretów, to proces czytania objął w moim przypadku poznawanie i naukę wielu obszarów jak: zarządzanie pieniędzmi, matematyka finansowa, marketing, statystyka, podatki, prawo, księgowość, psychologia i motywacja, negocjacje, rynek papierów wartościowych, nieruchomości, rynek walutowy, ubezpieczenia, historia gospodarcza, cykle gospodarcze, itd. Oczywiście zakres ten może być większy lub mniejszy, w zależności od zainteresowań przyszłego inwestora.

Jednak pewnych zagadnień nie da się pominąć, np. podatki i prawo. W tym nudnym zakresie trzeba niestety być na bieżąco, jeżeli nie dopilnujemy tych spraw do końca, to skutek może być opłakany. Dlatego warto od czasu do czasu czytać choćby „Gazetę Prawną” i śledzić nas interesujące projekty ustaw gospodarczych i podatkowych, aby nie dać się zaskoczyć pomysłom rządu. Jeżeli ktoś chcę założyć firmę to nie zawadzi mieć pod ręką „ABC small bizness’u” lub przykładowo nosi się z zamiarem przekształcenia swoją działalności w spółkę kapitałową np.  sp. z o.o. to można przeczytać – „Jak zmienić zwykłą spółkę w spółkę z o.o.” Wyżej wymienione pozycje poruszają aspekty podatkowe, prawne i księgowe. Nie zwalnia nas to oczywiście przy poważnych zagadnieniach z korzystania z kompetentnych usług radców prawnych, księgowych i doradców podatkowych.

Następnym bardzo ważnym obszarem są negocjacje. Tutaj polecam „Sekrety negocjacji dla biznesmenów” R. Dawsona albo „Wywieranie wpływu na ludzi” Roberta B. Cialdiniego.

Moim zdaniem warto też poczytać coś nie coś z matematyki i statystyki finansowej np. książki Krzysztofa Obłoja czy Mieczysława Sobczyka. Z doświadczenia wiem, że bardzo mało ludzi potrafi dobrze policzyć rzeczywisty koszt kredytu bankowego albo nie rozumie zupełnie zagadnień wartości pieniądza w czasie.

W dziedzinie marketingu można wyjść od biblii „Marketing” Philipa Kotlera a potem jest masa książek o marketingu i zdobywaniu klienta np. książki Briana Tracy’ego.

Jeśli ktoś zamierza inwestować w nieruchomości to polecam reklamowaną książkę na mojej stronie „Jak inwestować w nieruchomości” Kena McEllroya lub sięgnąć po książki Roberta Kiyosakiego. Temu autorowi zarzuca się, że dorobił się na książkach motywacyjnych a nie na swoich inwestycjach. Nie ważne czy to prawda, jest on dla mnie klasą samą w siebie. W każdym razie jego filozofia inwestycyjna po przystosowaniu jej na polski grunt sprawdziła mi się z nawiązką. Tym sposobem doszedłem do książek motywacyjnych w rodzaju jak zrobić milion z niczego, np. „Jednominutowy milioner” i „Złam kod milionerów” M. V. Hansena i R.G. Allena, następnie „Sztuka zdobywania pieniędzy” P.T. Barnuma albo „Bogaty albo biedny” T.H. Ekera.

Warto też czytać biografie znakomitych biznesmenów np. Donalda Trumpa (ostatnio znów ociera się o upadłość), Warrena Buffeta, czy też naszego Tada Witkowicza oraz Jana M. Fijora.

Wreszcie dotarłem do książek dotyczących inwestowania na rynkach finansowych. Tych jest bez liku w zależności od wybranej metody inwestowania. Jeżeli ktoś jest technikiem to „Analiza techniczna rynków finansowych” Johna Murphyego powinna być jego biblią. Jeżeli ufa liczbom Fibonacciego, to „Poziomy DiNapolego” będą w sam raz dla niego. Jeżeli chce zarobić na rynku ropy to musi przeczytać „Nafta władza i pieniądze” D. Yergina, aby zrozumieć fundamenty działania tego rynku. Jeżeli jednak ktoś nie ma jeszcze strategii inwestycyjnej, to można spokojnie przeczytać „Bezpieczne Strategie Inwestycyjne” Van K. Tharpa, D.R. Bartona Jr., S. Sjuggeruda.

Kończąc ten wywód warto czytać też książki z pogranicza psychologii i ezoteryki.  W końcu pieniądze to tylko energia i wytwór naszego umysłu. Można powiększyć bibliotekę o „Inteligencję emocjonalną” Daniela Golemana albo o ostatnio zakupioną przeze mnie książkę Esthery i Jerryego Hicksa „Pieniądze i prawo przyciągania”.

Wszystkie te rekomendowane przeze mnie pozycje książkowe nie gwarantują, że każdy czytelnik osiągnie na pewno wolność finansową.  Jednak samo czytanie, jak gdzieś kiedyś przeczytałem, jest to proces ostrzenia kosy (umysłu) a żniwa są już naprawdę blisko;-)


Przeczytaj podobne artykuły:
  • Inwestowanie pasywne
  • Niech żyje nam ciemna masa!
  • Nudne inwestowanie = stabilne i powtarzalne zyski
  • Ciche majstrowanie

Tagi: Edukacja, Książki biznesowe, Niezależność finansowa, Pomysł, Samorozwój


7 komentarzy

7 komentarzy do “Biblioteka zamiast plazmy”

  1. # Andrzejon 08 lip 2009 at 14:07

    Witam!
    Dziękuję za ten wpis, myślę, że kilka wymienionych pozycji obowiązkowo będę musiał przeczytać.
    Ponadto mam nadzieję, że w komentarzach pojawią się wartościowe pozycje, które uzupełnią powyższą biblioteczkę.
    Zapraszam do wpisywania.
    Ponieważ jestem początkowym inwestorem i zacząłem od funduszy inwestycyjnych czy lektura książki „Otwarte fundusze inwestycyjne. Zasady są proste” http://onepress.pl/ksiazki/OFUNDI.htm jest zasadna. Proszę o opinie może ktoś już czytał tę książkę albo zna lepszą, wartą polecenia na temat funduszy.

    Pozdrawiam

  2. # Bartekon 08 lip 2009 at 15:53

    Zgadzam się co do stwierdzenia, że żadna książka nie zawiera pełnego obrazu problemu, którym się zajmuje. Część z nich zawiera też informacje nieprawdziwe.
    Dlatego trzeba czytać jak najwięcej książek i różnego rodzaju publikacji z branży. W ten sposób z czasem będziemy w stanie wyrobić sobie zdanie na temat konkretnej książki – czy jest dla nas wartościowa, czy nie, w czym ma braki i gdzie nas próbuje oszukać.
    Książki to źródło potężnej wiedzy, ale trzeba też do tej wiedzy podejść krytycznie.

  3. # Grzegorz Kon 09 lip 2009 at 11:30

    Zgadzam się z autorem – dla mnie też książki Kiyosakiego są w pewnym sensie podstawą – nie jeśli chodzi o inwestowanie jako takie, ale o zmianę myślenia ludzi. A książkę Buffeta sam chciałbym przeczytać – ale cena na razie zaporowa.

  4. # Arekon 09 lip 2009 at 13:59

    Dla mnie ważne jest aby czytać książki ludzi którzy są autorytetami w danej dziedzinie. Jeśli ktoś pisze książkę o giełdzie to powinien się z niej doskonale utrzymywać, jeśli ktoś pisze o negocjacjach to powinien móc pochwalić się setkami przeprowadzonych ważnych negocjacji itp.

    Drugą ważna rzeczą na jaką warto zwrócić uwagę przy wyborze książki jest to że nie zawsze ktoś kto osiągnął mistrzostwo w danej dziedzinie potrafi jej esencję przekazać innej osobie, często nie zdaje sobie sprawy na czym tak naprawdę jego sukces polega(tak mówią badania NLP).

  5. # dhariushon 12 maj 2010 at 0:28

    Nie czytałem co prawda tych wszystkich książek, które wymianiłeś. Też jestem za tym, by czytać i zdobywać wiedzę, ale ważniejsze jest działanie. Kidyś czytałem i czytałem, ale nic z tego nie wynikało. Poza tym trzeba sobie upraszczać sprawę i czytać tylko to, co jest potrzebne. Oczywiście podstawy matematyki finansowej trzeba mieć, bo ludzie nie tylko nie wiedzą o wartości pieniądza w czasie, ale idzie pokolenie co ma problem z polem powierzchni, a metr kwadratowy to abstrakcja, o czym przekonują tegoroczne matury z matemy. Poza tym wiedzę trzeba stopnować i zaczynać od najprostszych książek, bo po co komu np. Teoria fal Elliotta, jak on nie ma elementarnego pojęcia o giełdzie i prawach nią rządzących.

  6. # aphossa fanon 29 sty 2011 at 10:43

    Dużo z tych książek, a także wiele, wiele innych możecie ściągnąć za darmo tutaj:
    http://hotfile.com/list/1036606/4e28442

    Sa tam prawie wszystkie pozycje Roberta Kiyosakiego i innych, polecam.

  7. # Porównywarka Kredytówon 20 wrz 2017 at 10:05

    Książek jest bardzo dużo na temat inwestowania na giełdach i rynkach walutowych. Można przeczytać najmądrzejsze książki i mieć mentora, ale i tak nic nie zastąpi doświadczenia. Niemniej jednak od czegoś trzeba zacząć, być może od podstaw ekonomii i AT. Zgadzam się z dhariush-em, że należy zacząć od najprostszych spraw i stopniowo zagłębiać się w poważniejszą literaturę.

Trackback URI | RSS komentarzy

Skomentuj

CommentLuv badgePokaż więcej artykułów

This blog is kept spam free by WP-SpamFree.

  • Sponsorzy



  • Najlepsze lokaty 4%

    • LOKATA "HAPPY"

  • Akcje w moim portfelu

    • URSUS - pozycja zamknięta
    • GETIN - pozycja zamknięta
    • POLNORD - pozycja zamknięta z zyskiem

  • Najczęściej czytane

    • Tłuste koty nie łapią myszy
    • Śmierć właściciela konta
    • Jak tanio kupić walutę
    • Inwestowanie pasywne
    • 7 lat tłustych 7 lat chudych
    • Inwestycja w mieszkanie na wynajem
    • Milion w moim portfelu
    • Hipoteczna droga przez mękę

  • Moja subiektywna ocena produktów finansowych

    • Kredyt hipoteczny z mechanizmem bilansującym
    • Ubezpieczenia Autocasco na telefon
    • Platformy pożyczkowe - social lending
    • Karty kredytowe
    • Sindicator - skaner rynku giełdowego
    • Książki pomocne w inwestowaniu
    • Fundusze sekurytyzacyjne
    • Programy lojalnościowe

  • Prawie trafione prognozy rynkowe

    • Zielona wyspa tonie?
    • Okazja czy podpucha?
    • Spekuluj z głową
    • Spadła Belka - uważaj na stopy
    • Czas na krótkie inwestowanie
    • Złoty ząb inwestora
    • New Connect - Narcyz się nazywam, jestem piękny i uroczy
    • PGE - czyli Potrzebna Emisja na Gwałt

  • Ostatnie wpisy

    • Te złe OFEEE…
    • Polityka i szczęście
    • Pazerny czy zaradny?!
    • Kantory internetowe
    • Funt brytyjski a inwestowanie w walutę
    • Opłaty likwidacyjne
    • Brexit – strachy na lachy
    • 500 plus 500

  • Ciekawe blogi

    • 10 procent rocznie
    • Abecadło Finansów Osobistych
    • Analiza fundamentalna
    • APP Funds
    • Blog Tobiasza Malińskiego
    • Cafe GPW
    • Co gryzie drobnego inwestora
    • Drogado własnego "M"
    • Fibonacci Team
    • GoldBlog
    • Harmonogram milionera
    • Inwestycje Giełdowe
    • Klub Cashflow Wrocław
    • Moc inwestycji
    • Nadaj smak finansom
    • Najbogatsi
    • Oszczędzanie pieniędzy
    • Podtwórca
    • Pożyczki 2.0
    • Projekt Zulu
    • Przegląd Finansowy
    • Sam inwestuj
    • Sukces – Wiedza w pigułce
    • Zarabiamy na lokatach
    • Zarabianie na blogach

  • Lubią nas...


  • Kanał rss prenumeruje

      Nowe wpisy na E-mail

  • Biblioteka albo plazma!















  • Kategorie

    • Alternatywne Źródła (16)
    • Dług i Banki (100)
    • Emerytura i Polisy (45)
    • Nieruchomości (67)
    • Oszczędzanie (73)
    • Papiery Wartościowe (150)
    • Samorozwój (106)
    • Waluty i Towary (44)
    • Własny Biznes (47)

  • Archiwum

    • 2017 (1)
    • 2016 (16)
    • 2015 (17)
    • 2014 (19)
    • 2013 (29)
    • 2012 (36)
    • 2011 (43)
    • 2010 (46)
    • 2009 (36)
    • 2008 (23)
    • 2007 (15)

  • Strony

    • Dla reklamodawców
    • Zasady korzystania
    • Zaprenumeruj kanał RSS
    • O autorze/kontakt

  • Inne linki

    Google PageRank


  • Meta

    • Zaloguj się

Free WordPress ThemeABC inwestowania Finanse osobiste Copyright © 2023 All Rights Reserved .