ABC inwestowania Finanse osobiste

Jak zarobić pieniądze będąc leniwym, czyli zostań rentierem a nie rencistą! Blog o wolności finansowej w praktyce.

  • Start
  • Dla reklamodawców
  • Zasady korzystania
  • Zaprenumeruj kanał RSS
  • O autorze/kontakt

wrz 10 2007

Bezpieczne inwestowanie

Autor Arkadiusz at 11:18 Kategoria Emerytura i Polisy,Papiery Wartościowe

Dzisiaj chciałbym poruszyć temat ubezpieczeń czy też bezpiecznego inwestowania. Ktoś, kiedyś z mojej rodziny powiedział, że w inwestowaniu najważniejsza jest zasada: „langsam aber sicher – wolno ale bezpiecznie”. Z tym pierwszym członem tego powiedzenia się nie zgadzam ale drugi człon tego powiedzenia zawsze biorę pod uwagę. Także łacińska sentencja w tytule mojego bloga mówi: „Cokolwiek czynisz, czyń to rozważnie i myśl o końcowym rezultacie”. Dlatego ubezpieczenie czy też przygotowanie planu działania na wypadek negatywnego scenariusza jest bardzo ważne dla mnie. Oczywiście, nie możemy przesadzać, bo jeżeli będziemy wybierać tylko prawie stuprocentowo pewne i sprawdzone rozwiązania, to wynik będzie mizerny lub co najwyżej przeciętny. Chodzi mi raczej o zabezpieczanie tych nie pozbawionych ryzyka decyzji inwestycyjnych, które mogą przynieść ponadprzeciętny zysk. Ale zanim podejmiemy kroki zabezpieczające nasze pozycje inwestycyjne, powinniśmy wpierw ubezpieczyć własną osobę, rodzinę i majątek. Są to bowiem najważniejsze aktywa jakie posiadamy a ich stan przekłada się dalej na wszystkie aspekty naszego życia. Oczywiście wysoki poziom zabezpieczenia zależy od naszych możliwości finansowych, dlatego będę  tutaj mówił o zupełnym minimum ale w pewnych sytuacjach całkowicie wystarczającym. Zatem jeśli jesteśmy bez rodziny to wystarczy ubezpieczenie pokrywające koszty leczenia i hospitalizacji oraz na wypadek utraty zdrowia czy inwalidztwa. Na ZUS i NFZ nie warto liczyć.

Na początek dobrym rozwiązaniem na początek są ubezpieczenia pracownicze, zaopatrzone w pewne opcje np. z tytułu urodzenia dziecka czy też śmierci rodziców, co w pewnym sensie obniża ten koszt polisy. Ubezpieczenia na życie i dożycie oraz od nieszczęśliwych wypadków może być przydatne, gdy już mamy żonę i dzieci. W tym przypadku minimalnym poziomem zabezpieczenia wydaje się być okres jaki nas dzieli do usamodzielnienia się dziecka. W tej wersji możemy ubezpieczyć się na sumę, która powstaje z sumy potrzebnej rocznie na utrzymanie dziecka razy liczba lat do zakładanego usamodzielnienia się dziecka. Tą kwotę warto by zwaloryzować o zakładany wskaźnik inflacji a w przypadku niepracującej żony, należałoby dodać do rachunku także ją. Od tak otrzymanej sumy można odjąć wszystkie w tym czasie prawdopodobne świadczenia (np. renty), dochody z innych źródeł oraz wartość niepotrzebnego majątku, który łatwo spieniężyć.  Innym sposobem obliczenia sumy ubezpieczenia jest ustalenie potrzebnej kwoty rocznie na utrzymanie członka  lub członków rodziny skorygowaną tak jak wcześniej o inne prawdopodobne świadczenia, dochody i posiadany majątek. Tak otrzymana kwota powinna  być równa kwocie rocznych odsetek od sumy ubezpieczenia ulokowanej na rok w banku czy też w bezpiecznych obligacjach. Także w tym przypadku możemy uwzględnić w rachunkach inflację. Czyli, jeżeli będzie nam potrzebne do życia 30 tys. zł rocznie, to przy oprocentowaniu 4 % po podatku Belki suma ubezpieczenia powinna wynieść 750 tys. zł. Nie liczę tutaj inflacji. W tym wariancie osoba uposażona zawsze do dyspozycji będzie mieć kapitał, natomiast w pierwszym wariancie prędzej czy później się on wyczerpie. Osobiście nie polecam polis z funduszem inwestycyjnym, na które dawno temu sam się załapałem  ale i szybko się wycofałem. Nie należy bowiem łączyć ubezpieczenia na życie z inwestycjami, bowiem nie mamy tutaj żadnej kontroli nad kosztami tej polisy jak i wynikami inwestycyjnymi tych funduszy. Przede  wszystkim liczy się prostota i pewność otrzymanej sumy ubezpieczenia. Teraz przejdę do ubezpieczenia naszych „czterech kątów” i innych nieruchomości, które posiadamy. Jest to czasami nasz cały majątek a ignorancja wielu ludzi sięga zenitu, szczególnie przy tak coraz częściej zdarzających się anomaliach pogodowych (powodzie, trąby powietrzne, itp.). Bardzo często ci nieszczęśnicy wyciągają rękę do państwa czy też społeczności lokalnej, ponieważ skąpili na ubezpieczeniu. Kwota wydana na ubezpieczenie ma się nijak do prawdopodobnych strat i na pewno nie nadszarpnie budżetu domowego. Następną rzeczą , którą ubezpieczamy jest samochód. Tutaj sytuacja jest lepsza po części wymuszona przez prawo. Z reguły mamy obowiązkowe ubezpieczenie OC a gdy kupujemy nowy samochód także AC, ale rzadko posiadamy własne prywatne ubezpieczenie zdrowotne czy też prywatne OC. Czy stan techniczny samochodu jest ważniejszy niż stan kierowcy ?!  To by było na tyle jeżeli chodzi o ubezpieczenie własnej osoby, rodziny i majątku. Zakup polisy to bowiem nic innego jak zagwarantowanie sobie „świętego spokoju” a gdy chcemy aby ten spokój pozostał w rodzinie także po naszej śmierci, warto spisać testament. Skoro inwestor i jego najbliżsi są ubezpieczeni możemy przystąpić do bezpiecznego inwestowania. Zakładam że dany inwestor posiada już jakąś wiedzę  finansową i nie jest hazardzistą. Zatem zna podstawowe zasady ograniczania ryzyka takie jak np.: inwestowanie na płynnych rynkach, odpowiedni dobór pozycji inwestycyjnej, znajomość faz rynku czy cykli, uwzględnianie w swoich decyzjach aspektów podatkowych albo gospodarczych, wybór odpowiedniego wehikułu inwestycyjnego, itp. Niestety gdy już zainwestujemy w bardzo niewielu przypadkach możemy się ubezpieczyć od spadku wartości naszej inwestycji. Dlatego najważniejszym ubezpieczeniem jest nasza strategia wyjścia, gdy coś nie pójdzie tak jak sobie to wymarzyliśmy. Mam tu na myśli używanie stopów, które uchronią nas zarówno przed dotkliwą utratą kapitału jak i ochronią już wypracowane zyski (np. stop kroczący). Zatem jeśli moja pozycja spada do ustalonego poziomu bólu (np. 15 %- 25 % poniżej ceny zakupu ), to sprzedaję ją nie licząc na cud. Odkąd stosuję  tą zasadę śpię spokojnie ale też nauczyłem się akceptować straty, które są częścią tego procesu. Mój system przewiduje że jeżeli coś nie idzie tak jak zaplanowałem, to znaczy że moje założenia okazały się na starcie błędne lub niedokładne. Poniżej przedstawiam inne formy zabezpieczeń przed stratami lub ochrony zysków.

  • Na rynkach papierów wartościowych, walutowym i pieniężnym można zabezpieczać pozycje- zyski stosując m.in. opcje, kontrakty terminowe, FRA, forwardy, swapy, produkty strukturyzowane i inne cuda inżynierii finansowej.
  • W przypadku ochłodzenia koniunktury lub czasu bessy można zastosować taktykę „cichej przystani” czyli realokacji aktywów celem ograniczenia ryzyka tj. np. zakup państwowych obligacji, zakup dobrych akcji antycyklicznych z sektora użyteczności publicznej (Praterm), producentów napojów alkoholowych (Żywiec), czy też producentów dóbr luksusowych odpornych na koniunkturę, także lokata w bezpieczne waluty, inwestycja w nieruchomości, surowce, antyki, itp. Relokacja wiąże się z elastycznością wehikułu inwestycyjnego, gdzie można zamknąć i otworzyć pozycję w każdej chwili w ramach różnych klas ryzyk poszczególnych aktywów. Takim wehikułem może być fundusz parasolowy, gdzie istnieje możliwość konwersji jednostek poszczególnych funduszy a w przypadku finansowania nieruchomości kredyt hipoteczny z możliwością przewalutowania.
  • Wspomnę jeszcze o gwarantowanych inwestycjach to są np. lokaty w bankach, państwowe obligacje,  instrumenty z ulgami podatkowymi, gdzie występuje gwarancja państwa lub dużych instytucji finansowych. Z reguły są to inwestycje mało-dochodowe. Istnieją jednak gwarantowane inwestycje dla wielkich inwestorów np. umowy reprywatyzacyjne z przywilejami i ulgami, inwestycje w nieruchomości czy też infrastrukturę, gdzie inwestorzy mogą mieć zagwarantowane zyski. Ale to już inna liga.

Podsumowując temat wydaje się jednak że najlepszym zabezpieczeniem jest wybór odpowiedniego wehikułu inwestycyjnego i zakup aktywów najlepiej z dużym dyskontem (50%) w stosunku do ceny godziwej. Czasami jest to możliwe bo rynek wariuję na naszą korzyść. Ten zakup powinien być jednak poprzedzony przygotowanym scenariuszem wyjścia („Strategia stopu – gdy coś nie pójdzie zgodnie z planem.”) a potem dopiero myślimy o poziomie docelowym, w którym zainkasujemy zysk


Przeczytaj podobne artykuły:
  • Emerytura, czyli życie w nędzy bez pieniędzy
  • Kto ukradł moje pieniądze?
  • Miękkie serce i twarde lądowanie
  • Niemieckie feeelgi

Tagi: Finanse osobiste, inwestowanie, Ryzyko finansowe, Ubezpieczenie, Wybory


Skomentuj

Trackback URI | RSS komentarzy

Skomentuj

CommentLuv badgePokaż więcej artykułów

This blog is kept spam free by WP-SpamFree.

  • Sponsorzy



  • Najlepsze lokaty 4%

    • LOKATA "HAPPY"

  • Akcje w moim portfelu

    • URSUS - pozycja zamknięta
    • GETIN - pozycja zamknięta
    • POLNORD - pozycja zamknięta z zyskiem

  • Najczęściej czytane

    • Tłuste koty nie łapią myszy
    • Śmierć właściciela konta
    • Jak tanio kupić walutę
    • Inwestowanie pasywne
    • 7 lat tłustych 7 lat chudych
    • Inwestycja w mieszkanie na wynajem
    • Milion w moim portfelu
    • Hipoteczna droga przez mękę

  • Moja subiektywna ocena produktów finansowych

    • Kredyt hipoteczny z mechanizmem bilansującym
    • Ubezpieczenia Autocasco na telefon
    • Platformy pożyczkowe - social lending
    • Karty kredytowe
    • Sindicator - skaner rynku giełdowego
    • Książki pomocne w inwestowaniu
    • Fundusze sekurytyzacyjne
    • Programy lojalnościowe

  • Prawie trafione prognozy rynkowe

    • Zielona wyspa tonie?
    • Okazja czy podpucha?
    • Spekuluj z głową
    • Spadła Belka - uważaj na stopy
    • Czas na krótkie inwestowanie
    • Złoty ząb inwestora
    • New Connect - Narcyz się nazywam, jestem piękny i uroczy
    • PGE - czyli Potrzebna Emisja na Gwałt

  • Ostatnie wpisy

    • Te złe OFEEE…
    • Polityka i szczęście
    • Pazerny czy zaradny?!
    • Kantory internetowe
    • Funt brytyjski a inwestowanie w walutę
    • Opłaty likwidacyjne
    • Brexit – strachy na lachy
    • 500 plus 500

  • Ciekawe blogi

    • 10 procent rocznie
    • Abecadło Finansów Osobistych
    • Analiza fundamentalna
    • APP Funds
    • Blog Tobiasza Malińskiego
    • Cafe GPW
    • Co gryzie drobnego inwestora
    • Drogado własnego "M"
    • Fibonacci Team
    • GoldBlog
    • Harmonogram milionera
    • Inwestycje Giełdowe
    • Klub Cashflow Wrocław
    • Moc inwestycji
    • Nadaj smak finansom
    • Najbogatsi
    • Oszczędzanie pieniędzy
    • Podtwórca
    • Pożyczki 2.0
    • Projekt Zulu
    • Przegląd Finansowy
    • Sam inwestuj
    • Sukces – Wiedza w pigułce
    • Zarabiamy na lokatach
    • Zarabianie na blogach

  • Lubią nas...


  • Kanał rss prenumeruje

      Nowe wpisy na E-mail

  • Biblioteka albo plazma!















  • Kategorie

    • Alternatywne Źródła (16)
    • Dług i Banki (100)
    • Emerytura i Polisy (45)
    • Nieruchomości (67)
    • Oszczędzanie (73)
    • Papiery Wartościowe (150)
    • Samorozwój (106)
    • Waluty i Towary (44)
    • Własny Biznes (47)

  • Archiwum

    • 2017 (1)
    • 2016 (16)
    • 2015 (17)
    • 2014 (19)
    • 2013 (29)
    • 2012 (36)
    • 2011 (43)
    • 2010 (46)
    • 2009 (36)
    • 2008 (23)
    • 2007 (15)

  • Strony

    • Dla reklamodawców
    • Zasady korzystania
    • Zaprenumeruj kanał RSS
    • O autorze/kontakt

  • Inne linki

    Google PageRank


  • Meta

    • Zaloguj się

Free WordPress ThemeABC inwestowania Finanse osobiste Copyright © 2023 All Rights Reserved .