cze 26 2014
Afera taśmowa i wskazówki inwestycyjne
Media zostały zdominowane przez podsłuchową aferę taśmową oraz mętne tłumaczenia rządu i NBP. Osobiście nie wczytuje się dogłębnie w te rewelacje, bo naiwnością byłoby sądzić, że rozmowy o polityce i dużych pieniądzach to wersal. W przestrzeganiu norm etycznych i prawa bliżej nam do republik bananowych. Podczas tych podsłuchanych rozmów padło nawet takie zdanie: „Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie”. Nic dodać, nic ująć.
Mnie jednak najbardziej interesują następując ekonomiczne aspekty tych rozmów:
- cichy dodruk złotówek
- benzyna po 7 zł
- duży biznes rób z rządem
- kamieni kupa
Zaczynając od dodruku pieniędzy, to już jest wszechogarniająca moda światowa nad którą nikt już nie panuje. Widać przychodzi czas na mniejszych graczy, takich jak Polska. Świat się będzie jednak toczył dalej, aż się kiedyś pewnie stoczy… Oczywiście to spowoduje wzrost inflacji i papierowe pieniądze będą coraz mniej warte. Jednak w ten sposób obywatele będą płacić za benzynę i inne nośniki energii coraz więcej. Podatek inflacyjny i wszelakie akcyzy popłyną szeroką strugą do budżetu. Pieniądze z naszych przyszłych emerytur (OFE) niestety już nie wystarczą. Potem znów będzie się mógł ktoś sprawdzić w biznesie i powstanie plan wielkich inwestycji narodowych. Na końcu jak zwykle wyniknie problem, co zrobić z tą kupą kamieni? Potem cykl może się powtórzyć, ale już w innych realiach;-)
Oczywiście problem z każdym lekarstwem jest taki, że kiedyś przestanie ono działać. Może się okazać, że pacjenci-obywatele nie wytrzymają dalszego cichego strzyżenia. Także finansjera zagraniczna może nagle opuścić nasz rynek. W końcu kiedyś trzeba zainkasować zyski z obligacji! Pęknie prawdopodobnie następna finansowa bańka mydlana lub wybuchnie następna afera Amber Gold. Wtedy nasz podupadający parkiet giełdowy zaczerwieni się a złotówka straci na wartości. Nadmierne oczekiwania rynków sięgną realnego dna i wtedy może znów narodzić się następna wielka szansa na zarobek przy minimalnym ryzyku. Warunek jest jeden, trzeba dotrwać do tych czasów z gotówką w kieszeni!
Oczywiście ta prosta i żartobliwa analiza może być funta kłaków warta, bo niestety autor tego bloga nie jest rasowym politykiem;-)
Przeczytaj podobne artykuły:
Jeszcze trochę i PLN będzie tyle samo warty co, za czasów komuny.
karolek ostatnio napisał..Polacy coraz chętniej ryzykują, czyli snowboard w naszym wykonaniu
…..nie jest politykiem……no to chyba jest.
Niestety, żyjemy w kraju w którym panuje korupcja, od niskiego szczebla po ten najwyższy. My dostajemy już nawet nie okruchy.
Czy przewidziane są jakieś nowości ? Bo zastój nieco widać
Pozdrawiam.
Masakra. Jak się nad tym zastanowić to nie wiadomo dokąd to wszystko zmierza :/
Niestety rządzący w Polsce nie myślą o naszej przyszłości tylko o swoich portfelach. Niby to były tylko prywatne rozmowy i każdy Polak lubi sobie czasem ponarzekać, ale ludziom na takich stanowiskach nie powinno się to zdażać.
Nie ma „złotówek”, jest polski złoty…
Oswojono nas z myślą,ze będzie coraz gorzej, niestety nie za bardzo wiadomo jak zmienić te kiepską dla szaraczków ,prognozę.
Nie no ręce opadają przy czytaniu o takich akcjach…
No i w sumie afera taśmowa była, była i… się skończyła? No bo ja jakoś nie słyszałem o jakiś ustaleniach prokuratury, wnioskach, zwolnieniach, konsekwencjach? Znowu cisza i zamiecenie wszystkiego pod dywan? Jak tu człowiek się ma nie wkurzać na to wszystko… No cóż, my to nawet pewnie 1/8 nie wiemy tego co się dzieje tam przy korycie.