cze 13 2016
500 plus 500
Ostatnio furorę robi liczba 500, a to za sprawą rządowego programu Rodzina 500 plus. W przybliżeniu jest to taki polski odpowiednik brytyjskiego programu „child benefit”. Oczywiście program wywołał masę emocji wśród jego przeciwników, ale idealnego programu socjalnego wspierającego demografię (dzietność) nikt jeszcze nie wymyślił i chyba nie wymyśli.
Można też dalej pójść niemiecką drogą i nałożyć podatek dla osób bezdzietnych po 23 roku życia, którzy obowiązuje od 2013 roku. Wcześniej bykowe płacili w Niemczech tylko single, a teraz krąg został znacznie rozszerzony. W Niemczech zwolennicy podatku dla bezdzietnych wytaczali na barykady m.in. hasło: „Keine Kinder – keine Rente” („Nie ma dzieci – nie ma renty”). Gromiono, iż bezdzietny singiel to egoista, bo nie przyczynia się do wzrostu demograficznego. Ponadto nowy podatek ma zapobiec skutkom starzenia się społeczeństwa. Jeszcze raz okazało się, że podatki są najważniejsze.
Wracając na krajowe podwórko, tak synchronicznie się złożyło, że NBP ogłosił emisję banknotu 500-złotowego z wizerunkiem Jana III Sobieskiego, który wejdzie do obiegu w przyszłym roku. Cóż program 500 zł plus się rozpędza…
Przykładem tej wszechobecności pięćsetki jest ogłoszenie nowego programu Mieszkanie 500 plus. Będzie to program dla najuboższych, którzy będą mogli wynająć mieszkania po niskich cenach (10-20 zł za m2) z możliwością wykupu. W kolejce po te mieszkania preferowane będą rodziny wielodzietne. Do tego celu powołany zostanie Narodowy Fundusz Mieszkaniowy, który wykorzysta grunty Skarbu Państwa lub gmin do budowy tych tanich mieszkań. Oprócz wsparcia budownictwa społecznego (m.in. samorządy będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości od 35 do 55% kosztów budowy mieszkań komunalnych), przywrócone zostanie też lokatorskie prawo do lokalu. Spółdzielnia będzie mogła zawrzeć z lokatorem umowę, na podstawie której będzie on mógł – na podobnych zasadach, które opisuje program 500+ (w okresie 20-30 lat) stać się właścicielem mieszkania. Dodatkowo zostaną uruchomione indywidualne konta mieszkaniowe w bankach, na zasadzie oszczędzania w systemie dla każdego z możliwością uzyskania dodatkowej premii w maksymalnej wysokości 900 zł rocznie, jeśli każdego miesiąca będziemy odkładać po 500 zł. Będzie można te pieniądze przeznaczyć na dowolny cel mieszkaniowy – budowę domu czy remont mieszkania.
O ile sukces programu 500 plus dla rodziny jest przesądzony, dopóki będzie zapewnione finansowanie, o tyle budowa tanich mieszkań to nie bułka z masłem. Każdy kto budował, ten wie, że utrzymanie kosztów w ryzach to nie lada sztuka. Także ceny materiałów i robocizny rosną z roku na rok. Prawdopodobnie odbije się to na jakości tych mieszkań i ich lokalizacji. Potwierdza to przykład TBS-ów, które tanie w budowie nie były. Dodatkowo dochodzi czynnik ryzyka robienia interesów z Państwem, które w każdej chwili może zmienić reguły gry i przerzucić dodatkowe koszty na uczestników tego programu. Reasumując program nie jest zły, ale życie jak zwykle go w przeciągu następnych lat zweryfikuje.
Cóż czekamy na następne programy 500… może dla frankowiczów?
Przeczytaj podobne artykuły:
a 500 dla frankowiczów to…w złotowkach?
Ludzie już mówią, że niektórym to przez 500+ nie opłaca się pracować.
No i mamy sytuację, gdzie w naszej okolicy brakuje sprzedawczyń w sklepach. Dlaczego? Bo panie które dostały 500+ teraz nie chcą pracować za takie małe pieniądze, bo więcej dostają z 500+. Ech, chyba nigdy nie będzie normalnie.
Ojtam, takie narzekanie bez sensu. Te pieniądze nie są tak źle wydawane, chociaż zadłużenie państwa rośnie.
A mnie co raz bardziej przeraża ta liczba 500+, bo przez nią boję się wchodzić każdego dnia do Internetu, bo każdy nowy dzień wita mnie nowymi smutnymi komunikatami.. a to informacje że kwota wolna od podatku bez zmian w 2017 roku, jakieś gigantyczne stawki za ubezpieczenia oc i ac, a to jeszcze jakieś nowe stawki akcyzy i dziś gwoźdź do trumny choć pewnie nie ostatni w postaci utraty prawa do odliczeń kosztów paliwa, serwisu, rat leasingowych.. Przecież prowadząc własną jedną osobową firmę to można się załamać.. jak tak dalej pójdzie ja nie tylko założę firmę w Czechach ale i chętnie się tam przeprowadzę!
500+ to pierwszy krok do normalności. jakby ludzie mieli dobrą pracę i płacę to na pewno by z niej nie zrezygnowali. Brak sprzedawczyń świadczy o tym jak ciężka była ich praca. 500+ plus to miliony uśmiechniętych dzieci ich rodziców. A dzięki mieszkaniu+ młodzi beda mogli szybciej się usamodzielnić. jeśli kogoś stać to sam kupi mieszkanie, a nie będzie korzystał z programu M+ bo będzie mógł je sprzedać i to z zyskiem, a w M+ to co najwyżej dostanie zwrot swoich kosztów.
Marek ostatnio napisał..Nowe mieszkania na sprzedaż Lublin
możemy sobie czekać i czekać
kasia ostatnio napisał..Wymarzone wakacje w Hiszpanii, sprawdź gdzie warto pojechać!
no i takim oto sposobem dzieci robią dzieci, skoro tak nas do tego zmuszają