sty 17 2008
Pożegnanie z etatem
Dzisiaj zacznę od wątku bardziej osobistego, tj. mojego pożegnania z pracą zarobkową lub inaczej mówiąc z realizacją cudzych celów. Po kolejnych perypetiach zawodowych stanąłem na rozdrożu. Czy podążać dalej tą samą drogą, czy też wejść na nową ścieżkę? Wybrałem to drugie rozwiązanie i postanowiłem zostać właścicielem małego biznesu. Cofając się wstecz, myślę, że proces ten się zaczął już w 2000 roku wraz z opracowaniem osobistego długoterminowego planu finansowego na życie. Wtedy to z całą premedytacją wszedłem na drogę inwestycji w papiery wartościowe i nieruchomości. Oczywiście te pierwsze inwestycje były głównie finansowane z pracy zarobkowej. Na początku te trzy elementy trójkąta w pewien sposób uzupełniały się, ale obecnie jeden element tego trójkąta stał się przysłowiową kulą u nogi. Pochłaniał on za dużo czasu a przede wszystkim limitował dochody w zamian za złudne bezpieczeństwo. Postanowiłem, więc zamienić pracę zarobkową na posiadanie małego biznesu. W ten sposób zacznę realizować własne pomysły we wszystkich elementach tej składanki.